Zdecydowanie lepszym wzorem jest wykorzystanie tej dziedziny do efektywnego prowadzenia biznesu. Wynika to nie tylko z prostej logiki premii dla graczy proaktywnych - a nie reaktywnych - wobec nowych uwarunkowań i szans. Wachlarz korzyści jest w pierwszym wypadku o wiele szerszy.
Stosowanie tych dwóch różnych podejść przypisuje siź niekiedy Unii Europejskiej i Stanom Zjednoczonym. Na przykład w ocenie Katarzyny Michniewskiej, prezes Eko-Cykl Organizacji Odzysku, za Oceanem logistyka odzysku jest daleko bardziej rozwinięta dzięki temu, że głównym bodźcem do jej wprowadzania przez firmy nie jest prawo, ale chęć dostarczania klientowi razem z produktem nowych wartości i zabieganie o jego względy przy kasie, gdzie coraz częściej o wyborze artykułów decyduje to, jaki wpływ na środowisko naturalne ma wytworzenie i sposób dostarczenia produktu. Decydują także uwarunkowania rynku, w coraz większym stopniu e-handlowego. Logistyka odzysku jest sposobem na oszczędności, lepsze poznanie klientów, przysparzanie firmie nowych źródeł przychodów. W Europie tymczasem motorem wdrażania w przedsiębiorstwach logistyki odzysku miałoby być głównie prawo, co prawda rygorystyczne, ale przez to przyjmowane niechętnie - jako przymus, a nie szansa. Z drugiej strony, np. amerykańscy autorzy Reverse Logistics Magazine, periodyku Reverse Logistics Association, rewanżują się, podkreślając, jak skuteczne w budowie już nie zrębów, ale konkretnych systemów logistyki odzysku są owe europejskie prawa. Przywołują choćby przykład ustawodawstwa o zagospodarowaniu zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego czy o odpadach, zobowiązującego m.in. docelowo producentów opon do recyklingu jednej zużytej opony za każdą nową sprzedaną oponę.
Opony, komputery i lodówki
Logistykę odzysku w działaniu zaobserwować można przez pryzmat realizacji tych dwóch regulacji. W Polsce ustawa o odpadach z 2001 roku nakłada na firmy produkujące lub importujące opony obowiązek zebrania i zutylizowania 75 proc. wprowadzonego na rynek ogumienia. W 2007 roku przewiduje się, że na rynek trafi 110 tys. ton opon, w związku z tym firmy te muszą zebrać i zutylizować 82,5 tys. starych opon. Niezebranie wymaganej liczby opon jest karane opłatą produktową. Good Year, Continental, Michelin, Pirelli, Brigestone i Dębica powołały dla realizacji tych wymogów Centrum Utylizacji Opon Organizacja Odzysku. Od strony logistycznej CUO obsługuje od 2002 r. czterech operatorów, m.in. Hellmann Worldwide Logistics (HWL). Zebrane zużyte opony transportowane są do miejsc utylizacji w Lublinie, Opolu, Działoszynie, Krośnie Odrzańskim, Wałbrzychu, Kielcach i Lubinie (głównie cementowni, które używają ich jako paliwo w swoich piecach). Szczytem dostaw jest w związku z tym sezon budowlany (zapotrzebowanie na cement). HWL jako jeden z operatorów zbiera opony dla CUO w ramach własnej organizacji, jak również za pomocą sieci siedmiu poddostawców zajmujących się zbiórką zużytych opon na lokalnych rynkach. W 2006 r. HWL zebrał i dostarczył do utylizacji 35 proc., czyli ponad 30 tys. ton zużytych opon. Z kolei ustawa z 29 lipca 2005 r. o zużytym sprzęcie elektrycznym i elektronicznym weszła w życie 21 październiku 2005. Klienci indywidualni oraz instytucje komercyjne i państwowe mają obowiązek segregowania odpadów elektrycznych i elektronicznych i oddawania ich do odpowiedniego punktu zbierania. Jedną z organizacji odzysku sprzętu elektrycznego i elektronicznego jest ElektroEko, która zorganizowała system jego zbierania i utylizacji. ElektroEko pobiera od producentów opłaty w oparciu o statystyki liczby i rodzaju wprowadzanego przez danego producenta na rynek sprzętu, doświadczenia innych krajów (np. jaki odsetek zebranego sprzętu stanowią lodówki, a jaki telewizory - szacunki polskie tworzy się przez analogie), prognozy określające potencjalną liczbę ZSEE na rynku (np. Raport Politechniki Warszawskiej). Z klientami działającymi na rynku B2C ElektroEko rozlicza się, uzależniając stawki cenowe od liczby sztuk urządzeń sprzedanych na rynku przez tego klienta, z klientami z rynku B2B zależnie od masy urządzeń wprowadzanych na rynek przez tego klienta. Przykładowo, w grupie B2C za odzysk telewizora pobiera 12 zł netto/szt., za kamerę wideo 0,25 gr netto/szt., za odzysk lodówki - 24,60 netto zł/szt, pralki - 14,75 netto zł/szt., za odzysk komputera - 1,60 netto zł/szt., a telefonu komórkowego - 0,25 netto gr/szt.
Odzysk