Producent karmy dla zwierząt dołączy do grupy Mispolu

Producent dań gotowych za ponad 36 mln zł kupi lidera czeskiego rynku karmy dla zwierząt - spółkę KSK Bono. Tak jak pisał "Parkiet", Mispol ma na oku jeszcze jedną firmę. O jej przejęciu ma poinformować w III kwartale

Publikacja: 28.08.2007 07:54

O ponad 9 proc. rósł na otwarciu poniedziałkowej sesji kurs Mispolu. Potem przyszło uspokojenie i na zamknięciu za akcję producenta dań gotowych płacono po 22,5 zł (wzrost o 2,7 proc.). Zwyżka kursu Mispolu to reakcja rynku na wieść o podpisaniu przez giełdową spółkę umowy zakupu 100 proc. udziałów w czeskiej firmie KSK Bono oraz w jej spółkach zależnych (Popular, Bono Servis oraz Bono Polska).

- Całkowita wartość transakcji wyniesie około 36 mln zł. Źródłem finansowania będzie kredyt. Zakup zostanie sfinalizowany, gdy zapłacimy za udziały trzem właścicielom grupy Bono. To zaś nastąpi jeszcze w tym tygodniu. Od początku września będziemy konsolidować wyniki KSK Bono - zapowiada Marek Piątkowski, prezes Mispolu.

Moce wzrosną skokowo

Zarząd Mispolu podkreśla, że przejmuje lidera wśród czeskich producentów karmy dla zwierząt. - Ponad połowa produkcji KSK Bono idzie na eksport - najwięcej (27 proc. w 2006 roku) trafia do Polski. KSK Bono ma w Czechach 15 proc. udziałów w rynku, a w Polsce około 8 proc. - mówi M. Piątkowski.

Przypomnijmy, że giełdowy Mispol również jest obecny na rynku karmy dla zwierząt. W tym roku uruchomił swój zakład w Suwałkach. Jednak jego moce produkcyjne są znacząco mniejsze niż możliwości KSK Bono. - Dzięki tej transakcji skokowo wzrosną nam moce produkcyjne. KSK Bono ma trzy zakłady. Firma produkuje dziennie 280 ton karmy suchej i 50 ton karmy mokrej, a nasz zakład w Suwałkach zaledwie po 20 ton każdej z nich - wyjaśnia Marek Piątkowski. Podkreśla, że KSK Bono ma bardzo dobre kontakty z sieciami handlowymi w Czechach, zarówno w super- i hipermarketach, jak i w sklepach "tradycyjnych". - Dzięki temu będziemy mogli wprowadzić do czeskich placówek produkty Mispolu, czyli konserwy, pasztety i dania gotowe - mówi prezes Piątkowski. Analogicznie, tam gdzie w Polsce są już wyroby Mispolu, będą mogły też trafić produkty wytwarzane przez KSK Bono.

W 2005 roku czeska firma miała ok. 2,4 mln zł zysku netto. Przychody wyniosły ok. 60,9 mln zł. W roku ubiegłym było to odpowiednio: 1,2 mln zł i 64,8 mln zł. Z czego wynikał spadek zysku? - Spowodowały go czynniki jednorazowe. KSK Bono musiało utworzyć rezerwy na pokrycie należności na rynku węgierskim, co wynikało z upadłości dużego kontrahenta tej spółki. Ponadto KSK Bono przeprowadziło telewizyjną kampanię reklamową, która nie zakończyła się sukcesem - tłumaczy prezes Mispolu. Dodaje, że plan wyników KSK Bono na ten rok to 2,4 mln zł zysku netto i 71,7 mln zł obrotów.

Wkrótce kolejny zakup

Od momentu debiutu na GPW (czerwiec 2006 roku) Mispol kupił już trzy firmy. Pierwszą był producent dań gotowych firma Agrovita. Jej wyniki są konsolidowane od początku marca.

W maju giełdowa spółka podpisała umowę zakupu mięsnego PMB (trzykrotnie większego od Mispolu). W tej sprawie firma wciąż czeka na zgodę Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Już kilka tygodni temu "Parkiet" zapowiadał, że jeszcze w tym kwartale Mispol poinformuje o przejęciu dwóch spółek. Pierwszą z nich jest właśnie KSK Bono. Prezes Piątkowski potwierdza, że wkrótce należy się spodziewać informacji o drugiej akwizycji. - Mieliśmy nadzieję, że będziemy mogli poinformować od razu o dwóch przejęciach, ale wyniknęły pewne trudności formalne, jeżeli chodzi o ten drugi zakup. Jednak prawdopodobnie dojdzie do niego jeszcze w tym kwartale - wyjaśnia prezes. Nie zdradza, o którą firmę chodzi. - To konkurent Mispolu, o wielkości zbliżonej do KSK Bono - mówi prezes giełdowej spółki.

Tegoroczne obroty pro forma siźgną 600 mln zł

W minionym roku grupa Mispolu zarobiła na czysto prawie 8,2 mln zł, przy obrotach wynoszących ponad 100,6 mln zł. Jeżeli uwzględnimy trzy tegoroczne zakupy giełdowej spółki, wyniki grupy pro forma (zakładające konsolidację od początku tego roku) będą znacząco wyższe.- W tym roku samo PMB będzie miało ponad 300 mln zł przychodów. Myślę, że obroty pro forma całej grupy mogą wynieść około 600 mln zł, a przyszłoroczne będą jeszcze wyższe - mówi Marek Piątkowski. Zastrzega, że nie jest to oficjalna prognoza zarządu.

komentarz

Bartłomiej Kowalczyk

konsultant ds. pet-food

w Mispolu

Mamy szansę na pozycję wicelidera rynku

Polski rynek karmy dla zwierząt

(pet-food) w ubiegłym roku był wart około 800-900 mln zł. Co ważne, od kilku lat bardzo dynamicznie się rozwija - jest to wzrost dwucyfrowy. Teraz nasz zakład w Suwałkach zaczął produkować karmę, ale nie jest to jeszcze duży udział w rynku. Razem z Bono mamy około 8 proc. Uważam, że jest szansa, abyśmy w ciągu dwóch, trzech lat osiągnęli kilkanaście procent udziałów w rynku i wskoczyli na trzecią pozycję w kraju i w regionie. Teraz w ujęciu ilościowym liderami w produkcji karmy z najwyższej półki są Masterfoods oraz Nestle Purina. W segmencie "średnim" mamy Provimi oraz Bono. Przejęta przez nas spółka ma czwartą pozycję

w Polsce i regionie. To ostrożne szacunki. Tak naprawdę różnice pomiędzy ilościową produkcją Nestle, Provimi oraz Bono są niewielkie. Myślę, że mamy szansę na pozycję wicelidera. Jeżeli chodzi o udział wartościowy, będziemy zwiększać udziały zdecydowanie wolniej. Dlaczego? Nasze produkty są tańsze niż wyroby konkurencji.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy