Przedwyborcze obietnice będą kosztować co najmniej 12 mld zł

Publikacja: 31.08.2007 08:46

Co najmniej 12 mld zł będą nas kosztowały przedwyborcze obietnice rządu - uważają eksperci Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan. - Gwałtownie rosnące wydatki socjalne to zmasowany atak na budżet państwa - mówi Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek z "Lewiatana".

Najwięcej zastrzeżeń organizacji budzą zmiany w systemie emerytalnym. Zdaniem PKPP, nowy, coroczny system waloryzacji rent i emerytur spowoduje wydatki na poziomie co najmniej 5,7 mld zł. - To są bardzo ostrożne szacunki, ponieważ wzrost płac realnych, na których opiera się wyliczenie świadczeń, będzie znacznie większy, niż zakładano początkowo, i zapewne będzie trzeba do tego dodać kolejne 2 mld zł - podkreśla Krzysztoszek.

Jej zdaniem, również zaniechanie wprowadzenia emerytur pomostowych i wydłużenie funkcjonowania o rok wcześniejszych emerytur to w samym 2008 roku wydatek 1 mld zł. - Pamiętajmy, że te koszty będą odczuwalne jeszcze przez wiele lat - zastrzega ekonomistka.

Podniesienie wynagrodzeń w sferze budżetowej o 9,3 proc. to kolejne obciążenie dla podatników. - W zależności od tego, czy rząd uwzględnił w swoich szacunkach obniżenie składki rentowej, to budżet będzie musiał wyłożyć na ten cel od 2,5 do 5 mld zł - uważa ekspertka.

- Skalę nieporozumień obrazuje to, co się dzieje z płacą minimalną - mówi Krzysztoszek. Jej zdaniem, proponowany wzrost płacy minimalnej do 1126 zł oznacza, że pracodawca będzie musiał wyłożyć na zatrudnienie pracownika 1450 zł. - Nie wszyscy pracownicy będą na tyle wydajni, żeby wypracować taką kwotę, więc część ludzi zostanie skazana na bezrobocie, szczególnie w biedniejszych regionach - tłumaczy Krzysztoszek. Podkreśla, że tylko dla budżetu koszt podniesienia płacy minimalnej to wydatek od 160 do 220 mln zł.

Według Lewiatana, tak rozdmuchane wydatki w 2008 roku są zupełnie nieuzasadnione. Ekspertka uważa, że wzrost PKB w przyszłym roku będzie mniejszy, a dodatkowo budżet będzie musiał współfinansować projekty unijne z nowej perspektywy finansowej 2007- -2013 oraz inwestycje związane z organizacją mistrzostw Europy w piłce nożnej w 2012 roku. - Przed nami pojawiają się także kwestie sfinansowania polityki prorodzinnej oraz nowa, dwuprocentowa składka na ubezpieczenie pielęgnacyjne - mówi.

- Skutki teraz podjętych decyzji będą odczuwalne nie tylko w 2008 roku. To może spowodować, że planowana obniżka podatków w roku 2009 ostatecznie zamieni się w ich podwyżkę - uważa Krzysztoszek.

Indeks biznesu Czeka nas osłabienie

Obliczany przez PKPP Lewiatan indeks biznesu był w sierpniu nieznacznie wyższy niż miesiąc wcześniej. Kwartalny wskaźnik, który może maksymalnie wynieść 100 punktów, w tym miesiącu znalazł się na poziomie 78 punktów. Indeks roczny wyniósł 76 punktów. Oznacza to, że w najbliższym czasie można się spodziewać pewnego osłabienia tempa wzrostu gospodarczego. Wskaźnik publikowany jest od 2003 roku na podstawie prognoz "czołowych polskich ekonomistów".

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy