"Początek sesji był dość optymistyczny, potem inwestorom puściły nerwy. Sesja przebiegała na bardzo małych obrotach, poniżej 1 mld zł" - powiedział Tomasz Leśniewski, analityk Domu Maklerskiego BZ WBK.

Jego zdaniem, rynek zasługuje na odreagowanie tym bardziej, że inwestorzy spodziewali się dobrego zamknięcia kwartału, który jednak okazał się kiepski. Dlatego też najbliższe 2-3 dni mogą przynieść lekkie wzrosty, a później powrót do spadków.

"Najbliższe dwie, trzy sesje przyniosą odreagowanie, a od środka tygodnia spodziewam się spadków. Pogłębią się one od 8-10 października, kiedy w Stanach rozpocznie się publikacja wyników finansowych spółek" - powiedział Leśniewski.

W poniedziałek na zamknięciu sesji WIG20 wzrósł o 0,64% do 3.656,88 pkt, zaś WIG spadł o 0,13% do 60.287,53 pkt. Obroty na rynku akcji wyniosły 998 mln zł. (ISB)

amo/maza