Grupa Elektrotimu, działającego na rynku automatyki i sygnalizacji świetlnej, już wkrótce powiększy się o nowy podmiot. - Jest to firma wykonująca instalacje elektryczne. Ma roczne przychody ze sprzedaży rzędu 20 milionów złotych i zysk netto w wysokości około 4 milionów złotych - mówi Andrzej Diakun, prezes wrocławskiego Elektrotimu. Nie zdradza nazwy firmy, która dołączy do grupy. Jak wynika z informacji "Parkietu", giełdowa spółka zamierza poinformować o przejęciu na konferencji prasowej, którą zaplanowano za mniej więcej dwa tygodnie.
Elektrotim zadebiutował na warszawskim parkiecie w połowie kwietnia tego roku. W prospekcie emisyjnym informował, że rozmawia w sprawie przejęcia z czterema podmiotami. Jeden z nich, firma Procom-System, został kupiony pod koniec kwietnia. Drugi prawdopodobnie dołączy do grupy w tym miesiącu. - Nie wiemy jeszcze, czy przejmiemy trzecią i czwartą firmę, o których wspominaliśmy w prospekcie - zastrzega prezes Diakun.
W czerwcu Elektrotim podniósł tegoroczne plany wyników. Jednostkową prognozę zysku netto zwiększono z 6,5 mln zł do 9,2 mln zł, a przychodów ze sprzedaży z 95 mln zł do 100 mln zł. Uwzględniając przejętą firmę Procom-System, skonsolidowana prognoza tegorocznego zysku netto to 10 mln zł, a obrotów 110 mln zł. Andrzej Diakun nie wyklucza, że czerwcowa korekta nie była ostatnią w tym roku. - Na razie idziemy zgodnie z planem. Zobaczymy, co będzie po przejęciu. Jeżeli planowane odchylenia wyników od obecnych prognoz nie będą większe niż 10 proc., wówczas raczej nie będziemy korygować planów - mówi prezes Diakun.
Niedługo wrocławska firma wyjdzie za granicę. Zacznie od Lwowa. - Jeszcze w tym roku założymy tam naszą spółkę zależną - deklaruje Andrzej Diakun. Potem Elektrotim ma wyruszyć do Rumunii.