"Dzisiejsza sesja jest zaskoczeniem dla większości analityków. Warszawska giełda zachowywała się wbrew ogólnej światowej tendencji. Giełdy europejskie w połowie dnia zaczęły nieco wychodzić na plusy, ale Budapeszt zamknął się na minusie"- powiedział Mirosław Saj, analityk BM BISE.
Popyt skupił się dzisiaj na spółkach z WIG 20, których akcje, z wyjątkiem Lotosu zyskały na zamknięciu sesji. Najwięcej - o 6,62% wzrósł kurs spółki PBG, a 6,33% zyskały akcje Polimeksu.
Zdaniem analityka wysokie, ponad dwumiliardowe obroty na WIG 20 świadczą o uaktywnieniu się zagranicznego kapitału spekulacyjnego.
"Jesteśmy przed wyborami, polski rynek nie był długo zauważany, a teraz wiele wskazuje na to, że na chwilę zagościł tu zagraniczny kapitał spekulacyjny"- powiedział Saj.
Według Saja, jutrzejsza sesja może zakończyć się wzrostami indeksów, jednak przebieg kolejnych jest dużą niewiadomą.