Sytuacja w PTU coraz bardziej się gmatwa. Warszawski sąd upoważnił firmę Techwell (ma 24,5 proc. akcji towarzystwa) do zwołania nadzwyczajnego walnego zgromadzenia ubezpieczyciela. Wcześniej samo PTU zwołało zgromadzenie na 25 października.
Natomiast w poniedziałek miało odbyć się NWZA PTU, którego domagała się Komisja Nadzoru Finansowego. Zarząd PTU nie zwołał w tym terminie zgromadzenia, bo część członków władz firmy była na urlopach. Tym samym zgromadzenia PTU nie odbyły się już w dwóch narzuconych przez KNF terminach.
- Właśnie wpłynęło do nas pismo z Techwella zawiadamiające, że spółka ta zwołała NWZA PTU na 21 listopada - mówi Violetta Grońska, rzecznik PTU. Nie wiadomo w związku z tym, co zrobić ze zwołanym już NWZA, które ma się odbyć 25 października. - Będziemy występować do Komisji w tej sprawie. Chcemy, by Urząd zdecydował o tym, czy mają odbyć się dwa zgromadzenia - podkreśliła V. Grońska.
Zagranie Techwella jest o tyle sprytne, że sąd od razu wskazał przewodniczącego obrad, którym ma być Kazimierz Nojszewski, prezes spółki. Tymczasem ostatnie zgromadzenia wspólników PTU nie były w stanie wybrać nawet przewodniczącego.
Na dzisiejszym posiedzeniu sprawa PTU będzie po raz kolejny analizowana przez KNF. Nie wiadomo, czy Urząd zaciśnie zęby i mimo wszystko poczeka do listopada, czy zdecyduje się na bardziej radykalne kroki.