Lider krajowego rynku bakalii, spółka Bakalland, jest już bliska sfinalizowania przejęcia zagranicznej firmy. Do transakcji ma dojść jeszcze w tym roku. - Spółka ta działa na wschodzie Europy. Kontroluje duży procent rynku bakalii w swoim regionie - informuje Marian Owerko, prezes Bakallandu. Nie zdradza jednak jej nazwy. Bakalland zainteresowany jest również kupnem spółki działającej na zachodzie Europy oraz prowadzi rozmowy z dwoma krajowymi firmami. Wszystkie mają od 20 do 60 mln zł rocznej sprzedaży. - Jeśli chodzi o spółki zagraniczne nie będziemy kupować całego przedsiębiorstwa. Zależy nam jednak na nabyciu pakietu kontrolnego - przyznaje prezes. Informuje, że na akwizycje Bakalland przeznaczy pieniądze, które mu pozostały z listopadowej emisji akcji, wypracowane zyski i kredyty. W roku finansowym zakończonym w czerwcu grupa Bakallandu osiągnęła 151,95 mln zł przychodów i 8,15 mln zł zysku netto. W tym roku obrotowym (2007/2008) dystrybutor bakalii chce mieć około 10 mln zł skonsolidowanego zysku netto i około 200 mln zł przychodów. - Nie są to oficjalne prognozy - podkreśla prezes. Wskazuje, że I kwartał bieżącego roku finansowego pod względem sprzedaży wypadł bardzo dobrze. - Jeśli chodzi o wynik netto, na rezultaty inwestycji trzeba jeszcze trochę poczekać - przyznaje M. Owerko.

Giełdowa firma wciąż upraszcza struktury po zeszłorocznych przejęciach. Bakalland wchłonął już Hordgala, zajmującego się importem i sprzedażą bakalii, oraz dystrybucyjną Bakalland Trade. Teraz łączą się spółki Solger (handlująca artykułami spożywczymi: m.in. ryż, kasza, groch) i Polgrunt (producent zdrowej żywności). Od lutego będą sprzedawać produkty pod jedną nową marką Orico.

Z nowym projektem - Organic Planet, rusza firma Mogo, zależna od giełdowego Bakallandu. Spółka ta, oprócz żywności, zajmie się również dystrybucją kosmetyków i chemii organicznej (odpowiednio marki: Organic Drop i Bio Selekt). Nowe produkty na półkach sklepowych znajdą się za miesiąc. Zarząd spodziewa się, że już w tym roku obrotowym firma ta dorzuci do przychodów grupy kilka milionów złotych tylko z handlu samej żywności. - Produkty organiczne, to przyszłość. W Polsce rynek ten wart jest 150 mln zł, podczas gdy w Niemczech wycenia się go na 5 mld euro - komentuje prezes.