Leonid Hurwicz, Amerykanin polskiego pochodzenia, znalazł się wśród trzech tegorocznych noblistów w dziedzinie ekonomii. Jest on pionierem badań nad wzorcami mechanizmów gry rynkowej w sytuacjach zaburzeń. Jego pracę kontynuują Eric S. Maskin i Roger B. Myerson, również nagrodzeni przez Królewską Szwedzką Akademię Nauk.
W uzasadnieniu werdyktu stwierdzono, że opracowana przez trójkę naukowców teoria "mechanism design" pozwala ekonomistom, rządom i przedsiębiorstwom rozpoznawać, kiedy rynki pracują prawidłowo, a kiedy coś się w nich zacina. - Teoria zapoczątkowana przez Leonida Hurwicza i dalej rozwinięta przez Erica Maskina i Rogera Myersona
ogromnie zwiększyła nasze rozumienie optymalnych mechanizmów alokacji w takich sytuacjach - napisali w komunikacie eksperci Akademii.
Wyróżnione przez nich osiągnięcia Hurwicza to jedynie niewielka część dorobku profesora Uniwersytetu Minnesoty. Odkąd w 1938 r. opuścił on Polskę po skończonych studiach na Uniwersytecie Warszawskim, zajmował się wieloma zagadnieniami z zakresu m.in. teorii ekonomii, organizacji i zarządzania, ekonomii matematycznej, teorii rozwoju i planowania czy programowania.
Przyznania nagrody Banku Szwecji Hurwiczowi i jego młodszym kolegom spodziewało się niewielu. Jednak werdykt wywołał pozytywne opinie fachowców. - Wykonali brzemienną w skutki pracę - komplementuje laureatów prof. Michele Piccione z prestiżowej London School of Economics, gdzie studiował, jeszcze przed II wojną światową, także Hurwicz.