Tempo wzrostu gospodarczego na świecie spadnie w przyszłym roku do 4,8 proc., z tegorocznych 5,2 proc. - mówią najnowsze prognozy Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Winne spowolnienia są USA i zapoczątkowany tam kryzys na rynku kredytów hipotecznych. Cierpi przez niego m.in. sektor finansowy i budowlany i dlatego amerykański PKB powiększy się w 2008 roku jedynie o 1,9 proc., zamiast zakładanych wcześ-niej 2,8 proc.