Wczoraj zaczęła obowiązywać na terenie Unii Europejskiej wspólnotowa dyrektywa MiFID (Markets in Financial Instruments Directive). W Polsce obowiązuje jednak obecnie tylko kilkanaście regulacji europejskich, ponieważ poprzedni parlament nie uchwalił niezbędnych zmian w naszym prawie. Co i kiedy zmieni MiFID dla giełdowych graczy?

Od początku listopada brokerzy mogą łączyć zlecenia klientów - także ze swoimi. Oczywiście, wymagana jest do takich działań zgoda inwestorów (wystarczy aneks do umowy). Obecnie, gdy na arkuszu zleceń zobaczymy duże, pojedyncze zlecenie, nie musi ono oznaczać, że walorami danej spółki handluje duży inwestor. Może to być np. połączone kilkadziesiąt zleceń klientów jednego z biur maklerskich. Korzyść dla inwestora? W niektórych przypadkach większe prawdopodobieństwo zrealizowania drobnego zlecenia (gdy po "drugiej stronie rynku" jest zainteresowanie tylko dużymi transakcjami) oraz niższe prowizje. Brokerzy mogą już oferować także realizację zleceń koszykowych, które dotyczą wielu instrumentów jednocześnie. W zależności od zainteresowania inwestorów, w ofercie może się pojawić np. koszyk akcji odpowiadający strukturze indeksu WIG20. Korzyść dla inwestora? Wygoda, oszczędność czasu i prawdopodobnie niższa prowizja niż w przypadku pojedynczych zleceń.

W przyszłym roku, kiedy MiFID powinien już w całości obowiązywać w naszym kraju, firmy inwestycyjne będą traktowały klientów bardziej indywidualnie. Na przykład, doradcy finansowi będą mieli obowiązek dokładnego określenia naszego profilu inwestorskiego i czuwania nad tym, abyśmy nie podjęli niezgodnej z nim decyzji inwestycyjnej.