Były prezes nie godzi się z winą, jaką obarcza go obecny zarząd

Publikacja: 07.11.2007 07:35

Włodzimierz Ehrenhalt, były prezes Swarzędza, odpiera zarzuty, które postawił mu, na wniosek rady nadzorczej, obecny zarząd. - Przekazaliśmy sprawę do prokuratury. Zarzutów jest sporo, niektóre mają znamiona czynów karalnych - mówi Łukasz Stelmaszyk, prezes Swarzędza, urzędujący od 15 października. - Nieprawidłowości opiewają na wiele milionów złotych. Trudno szacować konkretnie, ponieważ wiele spraw jest jeszcze w toku - mówi Ł. Stelmaszyk.

Obecni szefowie zarzucają Włodzimierzowi Ehrenhaltowi podpisywanie szkodliwych dla Swarzędza umów, nierzetelne prowadzenie dokumentów, a nawet ich fałszowanie. Twierdzą, że wykryto również przypadki poświadczenia nieprawdy. Nie podaje jednak konkretnych przykładów.

- Nie potrafię się ustosunkować do tych zarzutów. To są ogólniki i nie bardzo wiem, których umów mogą dotyczyć zarzuty. Wszystkie były analizowane i zgodne z literą prawa - twierdzi Włodzimierz Ehrenhalt. Wskazuje zarazem, że jeden z zarzutów może dotyczyć umowy z klubem AZS AWF Poznań. - Swarzędz przez dwa lata sponsorował klub siatkarski, rada wypytywała mnie na ten temat, ale nie wyrażała opinii - mówi W. Ehrenhalt. Informuje, że umowa z klubem opiewała na 150-200 tys. zł rocznie. - Inwestycja ta przekładała się na postrzeganie marki Swarzędz, zespół grał w pierwszej lidze - wskazuje były prezes.

Wśród stawianych mu zarzutów znajduje się też nieprzestrzeganie przepisów ustaw o ofercie i o obrocie instrumentami finansowymi. - Jeśli obecny zarząd ma dowody na poparcie tych tez, zachęcam, by złożył zawiadomienie do Komisji Nadzoru Finansowego. Wtedy zbadamy sprawę - mówi Łukasz Dajnowicz z KNF. Marek Kamiński, wiceprezes Swarzędza, informuje, że dotychczas tego nie planowano.

Szefowie Swarzędza jako przykład nierzetelnej polityki informacyjnej przytaczają komunikat dotyczący producenta mebli tapicerowanych - spółki Loft. - Komunikat bieżący o planach kupna tego przedsiębiorstwa pojawił się przedwcześnie. Nie był poprzedzony analizą spółki, nie był wtedy znany nawet jej realny status prawny - wskazuje Ł. Stelmaszyk.

W tym czasie firma przeprowadzała emisję obligacji. Czy informacją o rychłym przejęciu chciała skusić inwestorów, by kupili papiery? - Korzystnie wydzierżawiliśmy zakład i poinformowaliśmy o planach kupna całej firmy. Obecny zarząd, kontynuując przejęcie, potwierdza, że to korzystna inwestycja - twierdzi W. Ehrenhalt.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy