Dziś na GPW po raz pierwszy będzie notowanych 4 mln praw do akcji Introlu. Spółka działająca na rynku automatyki przemysłowej sprzedała w ofercie publicznej 7 mln walorów po 11,5 zł (wcześniej maksymalną cenę papierów wyznaczono na 15 zł). Inwestorzy indywidualni objęli 2,58 mln akcji, choć pierwotnie zarząd przygotował dla nich 1,5 mln papierów. Redukcja zapisów w tej transzy przekroczyła 86 proc. Duzi gracze kupili 4,42 mln akcji (pula dla nich liczyła 5,5 mln sztuk).

- Patrząc na bieżącą koniunkturę na rynku, trudno być optymistą. Jestem przekonany, że inwestorzy, którzy zainwestują w nasze akcje długoterminowo, będą mieć powody do zadowolenia - mówi Wiesław Kapral, przewodniczący rady nadzorczej Introlu i jeden z dwóch głównych udziałowców.

Fajerwerków na debiucie nie spodziewa się też Piotr Cieślak ze Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych (SII). - Na takim rynku gracze zapominają o fundamentach. Górę zdecydowanie biorą emocje. To nie wróży dobrze spółce na początku jej giełdowych notowań - mówi przedstawiciel SII.