Warszawska spółka zajmująca się outsourcingiem sprzedaży pochwaliła się dobrymi wynikami za III kwartał. Jej grupa miała ponad 0,7 mln zł zysku netto. To ponadtrzykrotnie więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Obroty wzrosły ponaddziesięciokrotnie, do 29,3 mln zł. Narastająco po trzech kwartałach grupa Arterii ma 1,8 mln zł zysku netto (1 mln zł przed rokiem) i 53,9 mln zł obrotów (9,5 mln zł).
Tak duży wzrost przychodów to przede wszystkim zasługa usług (generujących duży obrót, przy niskiej marży), które w tym roku Arteria zaczęła świadczyć w kilkudziesięciu punktach w kraju. Chodzi m.in. o sprzedaż oferty P4 oraz telewizji "n".
W czerwcu zarząd spółki podniósł tegoroczną (jednostkową) prognozę przychodów - z 18,3 mln zł, do 50 mln zł. Po trzech kwartałach ten plan już niemal został wykonany (Arteria ma ponad 40 mln zł obrotów). - Do końca tego miesiąca przedstawimy nową prognozę - deklaruje Wojciech Bieńkowski, prezes Arterii. Plan zysku netto prawdopodobnie nie zostanie zmieniony. Arteria ma zarobić na czysto 3 mln zł. Po trzech kwartałach ta prognoza jest zrealizowana w około 47 proc. Prezes zapewnia, że jest spokojny o realizację planu. - Należy pamiętać, że z reguły IV kwartał jest dla naszej spółki najlepszy - wskazuje.
W 2008 r. grupa Arterii ma zarobić na czysto 5 mln zł, przy przychodach wynoszących 100 mln zł. Prezes Bieńkowski podkreśla, że te plany nie uwzględniają potencjalnych zakupów firm z branży. Do pierwszego mogłoby dojść w I kwartale 2008 r. Na sfinansowanie przejęć Arteria zamierza wyemitować nowe akcje.