Po 65 zł będą musieli zapłacić inwestorzy zainteresowani objęciem nowych walorów warszawskiego dystrybutora wyrobów hutniczych. To cena równa górnej granicy przedziału (dolną było 50 zł, natomiast maksymalna cena, określona w prospekcie, wynosiła 105 zł). Zapisy, które rozpoczynają się dziś, zakończą się w piątek. Przydział papierów nastąpi 27 listopada, natomiast do debiutu giełdowego dojdzie prawdopodobnie 6 grudnia.

Oferta publiczna Konsorcjum Stali miała się odbyć w ubiegłym tygodniu, jednak firma przesunęła ją, oczekując polepszenia koniunktury na rynku wtórnym. Mówiło się nawet, że upublicznienie akcji przedsiębiorstwa odbędzie się dopiero w przyszłym roku.

- W wyniku budowy księgi popytu cena została ustalona na górnej granicy widełek. Jesteśmy zadowoleni z rozmów z potencjalnymi inwestorami finansowymi. Ewentualną niepewność możemy mieć co do tego, jak sprzedadzą się akcje w transzy dla drobnych graczy - komentuje Robert Wojdyna, prezes Konsorcjum Stali.

Spółka oferuje 931,4 tys. walorów serii B, z czego 731,4 tys. ma trafić do inwestorów instytucjonalnych. Konsorcjum Stali może pozyskać dzięki ofercie publicznej maksymalnie 57 mln zł netto. Największą kwotę - 23,5 mln zł - zamierza wydać na budowę trzech oddziałów.

Tymczasem, jak dowiedział się "Parkiet", zmieni się nieco konstrukcja przejęcia spółki Bodeko. Szczegóły powinny zostać ujawnione dzisiaj. Według pierwotnego scenariusza, Konsorcjum Stali miało za gotówkę z IPO kupić blisko 20 proc. udziałów tej firmy. Resztę miało objąć w zamian za nowe papiery serii C. Po transakcji udział inwestorów, którzy kupili akcje w IPO, wynosiłby do 14,7 proc.