Wyniki giełdowych banków o ponad połowę gorsze

Spadek zysku netto banków notowanych na warszawskiej giełdzie przekroczył 50 proc. w skali roku – wynika z prognoz analityków z biur maklerskich. Wszystko przez odpisy na utratę wartości aktywów

Publikacja: 27.07.2009 07:09

Wyniki giełdowych banków o ponad połowę gorsze

Foto: Archiwum

Zsumowany zysk netto dziewięciu największych banków notowanych na GPW nie przekroczył w II kwartale 1,4 mld zł – wynika z prognoz analityków z biur maklerskich. Jeśli średnia ich prognoz byłaby trafna, oznaczałoby to, że w porównaniu z tym okresem ubiegłego roku wyniki pogorszyły się o 56 proc.

[srodtytul]Rezerwy na opcje i nie tylko[/srodtytul]

Decydujące dla skali spadku zysków są odpisy z tytułu utraty wartości aktywów. Przed rokiem było to nieco ponad 300 mln zł. Teraz kwota ta przekroczyła 1,7 mld zł.

Za dużą część rezerw odpowiadają opcje walutowe. Wiele firm, z którymi do jesieni ubiegłego roku banki zawierały transakcje opcyjne, w związku ze spadkiem kursu złotego później nie było w stanie wywiązywać się ze zobowiązań wobec instytucji finansowych. To wymusiło znaczące odpisy zarówno w IV kwartale ubiegłego, jak i w I kwartale tego roku.

Chociaż szefowie banków już podsumowując wyniki pierwszych trzech miesięcy, wskazywali, że problem z opcjami stopniowo wygasa, to w II kwartale będzie on wciąż dostrzegalny. Dobitnie przypomniał o tym niedawno BRE Bank, który trzy tygodnie przed oficjalną publikacją wyników ostrzegł rynek, że m.in. właśnie z powodu opcji wykaże stratę. BRE ostrzegał jednak nie tylko przed odpisami związanymi z opcjami. Rezerwy dotyczą również należności kredytowych. Jak wynika z prognoz analityków, nie brakuje banków, których odpisy w II kwartale będą niemal dziesięciokrotnie wyższe niż rok wcześniej.

W efekcie nie jest wykluczone, że oprócz BRE również inni wykażą w II kwartale straty. Prognozy analityków wskazują, że w największym stopniu grozi to Kredyt Bankowi i Millennium. Część specjalistów zauważa, że gdyby oba banki miały ujemne wyniki rzędu kilku milionów złotych, dzięki manewrom księgowym (przepisy pozwalają na pewną dozę uznaniowości np. w tworzeniu rezerw) zdołają osiągnąć chociaż symboliczne zyski.

[srodtytul]Mniejsze dochody[/srodtytul]

Pogorszenie wyników banków bierze się jednak nie tylko z większych rezerw, ale również ze słabszych przychodów.W branej przez nas pod uwagę grupie wynik odsetkowy był o niemal 13 proc. słabszy niż rok wcześniej. Ma to przede wszystkim związek z „wojną depozytową” – wysokimi kosztami pozyskiwania finansowania.

Zdaniem ekspertów, problem ten najbardziej dotknął Bank Millennium, w którym wynik odsetkowy może być o niemal połowę słabszy niż rok wcześniej. O niemal jedną czwartą słabsze dochody z tytułu odsetek wykażą prawdopodobnie dwaj najwięksi gracze na naszym rynku – PKO BP i Pekao. W skali całego sektora nastąpił również spadek dochodów prowizyjnych. Dotyka on przede wszystkim te instytucje, które są uzależnione w tym względzie od sytuacji na rynku kapitałowym (dużą część dochodów dawały im domy maklerskie albo działalność na rynku funduszy inwestycyjnych). Jedyną instytucją, w której można liczyć na wyraźny wzrost dochodów pozaodsetkowych, jest Getin Holding.

[srodtytul]Obniżanie kosztów działania[/srodtytul]

Getin wyróżnia się również jako jedyna spółka, w której nadal notowany jest zauważalny wzrost kosztów działania. Zdecydowana większość banków w II kwartale ograniczyła wydatki na bieżącą działalność. W niektórych, jak w Kredyt Banku czy Millennium, można się spodziewać obniżenia kosztów nawet o 10 proc.

Największą część kosztów w bankach stanowią wynagrodzenia pracowników. W pierwszej połowie roku niemal wszystkie instytucje zapowiedziały – a niektóre zrealizowały – ograniczenie liczby miejsc pracy. Początkowo mogło to powodować podniesienie poziomu kosztów, w dalszej perspektywie jest jednak korzystne z punktu widzenia bieżących zysków.Zestawienie prognoz wyników banków powstało na podstawie danych z DI BRE, DM Banku Handlowego, DM BZ WBK, DM IDMSA, DM PKO BP, ING Securities, Ipopema Securities oraz Millennium DM.

[ramka][b]Małgorzata Zaleska

Rezerwy zmniejszą wyniki, ale na ogół nie grożą stratami[/b]

Źródłem potencjalnego zagrożenia dla sytuacji sektora bankowego w Polsce może być niekorzystny rozwój sytuacji w otoczeniu makroekonomicznym – przede wszystkim wzrost stopy bezrobocia. Pogorszenie kondycji finansowej klientów może negatywnie wpłynąć na wyniki finansowe. W 2009 r. pojawiły się symptomy pogorszenia jakości portfela kredytowego. Rezerwy i odpisy tworzone na niespłacane w terminie kredyty obciążają wyniki finansowe banków. Dla części banków oznacza to zmniejszenie wyników, ale w większości przypadków nie grozi powstaniem strat. Podkreślić należy ponadto, że część tworzonych rezerw ma charakter ostrożnościowy i związana jest z przejściowymi problemami klientów banków. Pomimo wzrostu kwoty należności zagrożonych wskaźnik jakości portfela kredytowego utrzymuje się nadal na relatywnie dobrym poziomie i wynosi średnio w sektorze bankowym około 6 proc., podczas gdy jeszcze na koniec 2003 r. był niemal trzykrotnie wyższy. [/ramka]

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy