W części pierwszej artykułu omówiliśmy, jak się ustala WIBOR i jak wyglądała sytuacja sektora bankowego przed kryzysem. W tej części pokażemy, jak kryzys wpłynął na sektor bankowy i kształtowanie się stawki WIBOR.
[srodtytul]Co oznaczał upadek Lehmana?[/srodtytul]
Upadek giganta szybko odcisnął piętno na polskim sektorze bankowym. Zaangażowanie polskich banków w aktywa bankrutujących instytucji było w praktyce niezauważalne, więc bezpośredniego ryzyka bankructwa z tytułu posiadanych złych aktywów nie było. Najważniejsze były konsekwencje pośrednie:
– Działy zajmujące się ryzykiem kredytowym rozpoczęły zmniejszanie górnych limitów możliwych do zawarcia transakcji z bankami zagranicznymi – czego konsekwencją było zmniejszanie się limitów dotyczących banków krajowych – spółek córek. Takie działania oprócz oczywistego ograniczenia ryzyka spowodowały wzrost kryzysu zaufania. Im większa niepewność, tym większa presja na zmniejszanie zaangażowania kredytowego, czyli na ograniczanie niezabezpieczonych transakcji – depozytów. Im mniej transakcji na rynku – tym większe kłopoty z pozyskiwaniem finansowania, więc w konsekwencji pogorszenie się sytuacji banków powodujące dalszy efekt spirali;
– W wyniku braku możliwości pozyskiwania depozytów z rynku międzybankowego banki rozpoczęły szukanie finansowania z innych źródeł. Rozpoczęła się „wojna depozytowa”. Aby utrzymać dynamikę kredytów (udzielanie kredytów ma swoją bezwładność), przy braku długoterminowych depozytów na rynku trzeba było zdobywać finansowanie u klientów detalicznych i korporacyjnych;