Dziś po sesji w transakcjach pakietowych resort skarbu będzie chciał sprzedać 20 mln akcji KGHM stanowiących 10 proc. kapitału. Informacja o planowanej transakcji do inwestorów finansowych dotarła w czwartek przed sesją. Mimo że od sierpnia 2009 r. przesądzone było zejście MSP do 32 proc. w kapitale spółki, akcje przez cały dzień silnie traciły na wartości. Ostatecznie kurs spadł o 4,50 proc.
Transakcje sprzedaży papierów przeprowadzić ma konsorcjum DM BZ WBK wraz z zagranicznymi podmiotami: Citigroup, Deutsche Bank i ING Groep. W przypadku zeszłorocznych sprzedaży resztówek całość transakcji obsługiwali polscy brokerzy. – Cena KGHM jest na poziomach sprzed kryzysu. Ceny miedzi po okresie istotnych zwyżek. Moment na sprzedaż akcji jest dobry – ocenia Marcin Gątarz, analityk UniCredit CAIB.
[srodtytul]Ile MSP weźmie za akcje[/srodtytul]
Patrząc na dotychczasową praktykę Skarbu Państwa, przedstawiciele rynku nie liczą na duże dyskonto również w przypadku akcji KGHM. Siedmiu zarządzających funduszami uważa, że cena będzie w przedziale 105–100 zł, czyli maksymalnie z 4-proc. dyskontem do ceny z wczorajszego zamknięcia. Sprzedaż 20 mln akcji po 105 zł oznaczałaby wpływy do budżetu rzędu 2,1 mld zł. – Jeśli MSP nie znajdzie chętnych na wszystkie akcje po oczekiwanej cenie, prawdopodobnie sprzeda tylko część oferowanych papierów, tak jak było to np. w przypadku zeszłorocznej sprzedaży akcji Pekao – ocenia Jarosław Lis, zarządzający Union Investment TFI.
Jednak już wieczorem pojawiały się spekulacje, że są chętni na wszystkie akcje. Zdaniem Krzysztofa Stupnickiego, prezesa Amplico TFI, popyt może się pojawić ze strony funduszy emerytalnych, które w zeszłym roku niedoważały tej spółki. – Krajowe instytucje mogą kupić akcje za 1 mld zł – twierdzi. Z popytem z zagranicy również nie powinno być problemu. – To jedna z nielicznych spółek z bezpośrednią ekspozycją na rynek surowców w naszym regionie. Dlatego z pewnością jest atrakcyjna dla wielu funduszy – twierdzi Andrzej Błachut, zarządzający Swiss and Global AM.