Wielkanocne przyjęcia raczej własnej roboty

Branża cateringowa mocno odczuła spowolnienie gospodarcze. Jednak firmy nie dają za wygraną. A jest o co walczyć, bo chodzi o rynek wart ponad 4 mld zł

Publikacja: 03.04.2010 11:02

Wielkanocne przyjęcia raczej własnej roboty

Foto: Archiwum

Eksperci podkreślają, że branża cateringowa jest jedną z najbardziej perspektywicznych w naszej gospodarce. Na razie jednak przedsiębiorstwa świadczące te usługi nie mają łatwego życia. Kryzys mocno uderzył w segment gastronomiczny. – Firmy cateringowe odczuły spadek zamówień na obsługę bankietów, imprez firmowych, jak również spadek średniej wartości paragonu w obsługiwanych stołówkach i kantynach pracowniczych – podkreśla Patrycja Nalepa, analityk firmy badawczej PMR.

Przedstawiciele branży potwierdzają. – Dekoniunktura nie ominęła segmentu HoReCa (hotele, restauracje, catering – red.), ale kryzys dotarł tu z dużym opóźnieniem. Na świecie rozpoczął się jesienią 2008 r., a w naszą branżę uderzył rok później. Latem 2009 r. gastronomia jeszcze się broniła, ale jesienią już stanęła – mówi Jarosław Turkowiak reprezentujący firmę Farutex, zajmującą się zaopatrywaniem gastronomii.

[srodtytul]Ożywienie? Jeszcze nie w tym roku[/srodtytul]

W poprzednich latach rynek cateringu systematycznie rósł. W 2005 r. miał wartość 3,3 mld zł, rok później 3,5 mld zł, w 2007 r. 3,8 mld zł, natomiast w 2008 r. sięgnął 4 mld zł. Nie ma jeszcze danych za ubiegły rok. Zdaniem ekspertów w tym roku nie ma co liczyć na poprawę sytuacji w branży. – Nie spodziewamy się znaczącego ożywienia.

Jednak w przyszłości rynek cateringu na pewno będzie się w Polsce rozwijał. Gdy sytuacja gospodarcza się ustabilizuje, coraz więcej osób będzie korzystało z cateringu w miejscu pracy, a firmy będę bardziej skłonne do organizowania różnego rodzaju spotkań z obsługą cateringową – mówi Nalepa. Podkreśla, że konkurencja w branży się zaostrza. –W chwili obecnej niemal każda restauracja oferuje usługi cateringu, a do tego dochodzą hotele. Dla klienta oznacza to bogatszą ofertę i niższe ceny – wskazuje. Również zdaniem Turkowiaka w tym roku segment cateringu dalej będzie przeżywał trudności. – Latem pewnie sytuacja trochę się poprawi, ale większej poprawy oczekiwałbym dopiero od wiosny 2011 roku – na rok przed mistrzostwami Europy w piłce nożnej – mówi.

[srodtytul]Giełdowe firmy zainteresowane[/srodtytul]

Zdaniem specjalistów w zasadzie każde przedsiębiorstwo działające w branży spożywczej mogłoby rozwijać usługi cateringowe. Giełdowe spółki spożywcze są nimi zainteresowane. – Należałoby się jeszcze zastanowić, czy dla firm lepiej byłoby rozwijać taką działalność pod własną marką, czy zdecydować się na przejęcie innego podmiotu – mówi Marcin Sójka z DM Banku BPS. Wejście na rynek cateringu planuje m.in. produkujący dania gotowe giełdowy Pamapol. – Przygotowujemy cały projekt z tym związany. Wprawdzie rynek cateringu ucierpiał mocno w czasie kryzysu, ale jest on bardzo perspektywiczny. W Polsce ten biznes jest jeszcze bardzo słabo rozwinięty – mówi Krzysztof Półgrabia, prezes Pamapolu. Dodaje, że grupa na razie nie planuje przejęć w tym segmencie. Będzie rozwijać się organicznie.

Rybny Graal też przygotowuje się do wejścia na rynek cateringu. Bogusław Kowalski, prezes największego krajowego producenta konserw rybnych, przyznaje, że jest to elementem strategii. Rozpoczęcie świadczenia tego typu usług bądź to poprzez rozwój organiczny, bądź akwizycję innego podmiotu jest planowane na przyszły rok. –Jest to atrakcyjny rynek, także dla naszych sieci restauracji, tym bardziej że systematycznie otrzymujemy zapytania w tym zakresie. Nie wykluczam, że w niedalekiej przyszłości także Sphinx czy Wook będą oferowały usługi cateringowe – mówi z kolei Sylwester Cacek, prezes giełdowego Sfinksa.

[srodtytul]Duda już pracuje dla firm cateringowych[/srodtytul]

–Odokoło półtora roku budujemy swoją pozycję i liczymy, że w ciągu najbliższych lat będzie- my jednym z liczących się graczy na tym rynku – mówi Roman Miler, wiceprezes Polskiego Koncernu Mięsnego Duda. Spółka dostarcza swoje wyroby do firm zajmujących się usługami cateringowymi i do restauratorów. Miler podkreśla, że w ciągu ostatniego kwartału koncern znacznie zwiększył dostawy. –W porównaniu z segmentem sklepowym jest to działalność związana ze znacznie większymi wymaganiami.

Ale wiąże się również z uzyskiwaniem wyższych marż na sprzedaży – dodaje Miler. Eksperci nie mają wątpliwości, że perspektywy rozwoju krajowego rynku cateringu są bardzo dobre. Na razie Polacy wydają na jedzenie poza domem tylko 5 proc. budżetu przeznaczonego na żywność, podczas gdy np. Niemcy 35 proc., a Amerykanie nawet50 proc. Nasz rynek cateringu jest bardzo rozdrobniony. Wśród największych podmiotów świadczących te usługi firma PMR wymienia m.in. LOT Catering i Sodexho Polska. Ta pierwsza firma miała w 2008 r. 102,7 mln zł obrotów, a druga – ok. 80 mln zł. Kolejni znaczący gracze to Eurest Poland (73,6 mln zł sprzedaży w 2008 r.), Impel Catering (54,2 mln zł) oraz Gastropol Group.

[ramka]Catering to „najmłodsze dziecko” sektora HoReCa (hotele, restauracje,catering). W ramach tego rynku można wyróżnić dwa segmenty: catering kontraktowy (6 proc.) i koncesyjny (pozostałe 94 proc.). Ten pierwszy jest zdominowany przez duże firmy dostarczające żywność do szpitali czy też ośrodków pomocy społecznej. Kontrakty zawierane są z reguły na dwa–trzy lata. Z kolei catering koncesyjny polega na – często jednorazowej – sprzedaży posiłków, a także na obsłudze imprez.Dominują tu mali usługodawcy.[/ramka]

[ramka][b]Marcin Sójka - DOM MAKLERSKI BANKU BPS[/b]

Catering może być bardzo ciekawym sposobem na prowadzenie (uzupełnienie) biznesu, choć należy zwrócić uwagę na kilka problemów. Okres dekoniunktury dość mocno odczuły firmy zajmujące się tradycyjnymi usługami gastronomicznymi, w tym nie tylko typowe restauracje, ale także bary, kawiarnie etc. W zasadzie najlepiej poradził sobie segment quick serwis (czyli Fast foody) nastawiony na proste i szybko podane potrawy. Segment cateringu, szacowany na około 4 mld zł, jest mocno rozwojowy. Jednak trzeba być przygotowanym, że obecna sytuacja w gastronomii się przedłuży, a co za tym idzie – wydłuży się okres zwrotu z inwestycji. Niemniej jednak catering może być ciekawym uzupełnieniem oferty dla typowych firm gastronomicznych praktycznie ze wszystkich segmentów tej branży. Oznacza to, że mogą się nim zająć zarówno firmy z segmentu quick, jak i podmioty z „wyższych półek”. Na świecie spotyka się firmy świadczące tak szeroki wachlarz usług gastronomicznych. Z europejskich spółek wymienić można Groupe Flo z Francji (operator restauracji, pubów, stek-grillów) oraz Do & Co Restaurants & Catering z Austrii.

[b]Jan Kościuszko - PREZES POLSKIEGO JADŁA[/b]

Kryzys odbił się bardzo niekorzystnie na wszystkich sektorach działalności gastronomicznej w Polsce, tak więc również na segmencie cateringowym. Uważam jednak, że perspektywy rozwoju cateringu w naszym kraju są całkiem dobre. Ten segment powinien rosnąć, goniąc niejako standardy krajów wysokorozwiniętych. W ostatnim czasie zaobserwować można powstawanie specjalistycznych firm, prowadzących jako swoją podstawową działalność gastronomiczną właśnie tę usługę. Skuteczne zaistnienie na rynku cateringu uwarunkowane jest jednak bardzo profesjonalnym działaniem. Chodzi mi tu nie tylko o akcje promocyjno-informacyjne. Przede wszystkim należy wydzielić w ramach przedsiębiorstwa taką jednostkę, której zadaniem będzie rozszerzanie rynku nie tylko poprzez klasyczne metody działań, ale głównie przez bardziej ofensywne poczynania – takie jak udział w ogłaszanych przetargach itp. Czy w okresie świątecznym ludzie częściej korzystają z usług firm cateringowych? Ta hipoteza bardziej odnosić się może do świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku. To właśnie w tym okresie organizowane są zarówno spotkania wigilijne jak i noworoczne, na których korzysta się z usług firm cateringowych. W czasie świąt Wielkiej Nocy wzmożonej aktywności w segmencie cateringu raczej nie widać.[/ramka]

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy