Przejęcie Nordei przez PKO BP to niejedyna transakcja, która może mieć miejsce jeszcze w tym roku. Niedawno pisaliśmy, że holenderski Rabobank sonduje rynek pod kątem ewentualnej sprzedaży Banku BGŻ.
Do końca roku mają się zakończyć poszukiwania nowego inwestora dominującego dla Alior Banku (obecnie kontrolny pakiet 34 proc. akcji należy do włoskiej grupy Carlo Tassara). Na rynku wciąż trwają spekulacje na temat przyszłości Banku Millennium, choć przedstawiciele portugalskiej grupy na początku roku deklarowali, że nie zamierzają go sprzedawać.
Tymczasem nadzór finansowy dał wyraźny sygnał, że nie zgodzi się na dalszą konsolidację sektora. – Obecny poziom koncentracji na rynku bankowym w Polsce jest bliski optimum. Analizując ewentualne kolejne wnioski w sprawie znaczących dla krajowego rynku połączeń banków, nadzór finansowy będzie bardzo wnikliwie badać skutki transakcji zarówno dla poziomu ryzyka systemowego, jak i dla banku przejmującego i przejmowanego – napisano w komunikacie Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego.
Kolejne zmiany
– Można zakładać, że na polskim rynku będą kolejne transakcje. W obecnych warunkach, posiadając 1–2 proc. udział w rynku, osiągnięcie przyzwoitego zwrotu z kapitału jest bardzo trudne, więc w takiej sytuacji albo trzeba coś kupić, albo wyjść z rynku. Stanowisko nadzoru w sprawie koncentracji sektora sugeruje, że jeśli duży czy średni bank zostanie wystawiony na sprzedaż, trzeba będzie szukać nowego właściciela wśród tych, których nie ma na naszym rynku, a jednocześnie mają lepszy standing finansowy niż inwestor sprzedający – mówi Marek Juraś, prezes Trigon TFI.
– Niestety, w Europie jest niewiele grup finansowych, które spełniają te warunki, a mogłyby być zainteresowane wejściem na polski rynek, być może Erste czy któryś z banków brytyjskich – dodaje.