– Są polskie firmy, które w krajach bałtyckich mają znaczące inwestycje. Uważam, że z ich punktu widzenia sens miałby dual listing na Nasdaq Baltic – mówi Arminta Saladziene, szefowa rynków bałtyckich w Nasdaq OMX.
Już jakiś czas temu podkreślała w rozmowie z „Parkietem", że dzięki wprowadzeniu akcji na Nasdaq OMX, polskie firmy zyskałyby zainteresowanie lokalnych mediów, byłyby także lepiej widoczne dla lokalnych akcjonariuszy i klientów. – Jeśli firmy z krajów bałtyckich są notowane na warszawskiej giełdzie, i jest to ich element strategii biznesowej, to dlaczego nie miałoby być odwrotnie? – twierdzi.