Bony skarbowe
Mimo obniżającej się rentowności oraz ograniczania podaży bonów przez emitenta, zainteresowanie tymi papierami ze strony inwestorów wciąż rośnie. Powodem zwiększającego się popytu są prawdopodobnie informacje o malejącej inflacji oraz rachuby na kolejną obniżkę podstawowych stóp procentowych. Niemniej jednak wydaje się, że wyhamowanie spadkowego trendu rentowności lub zmniejszenie się popytu może być już bliskie.Popyt, podaż i obrotyW trakcie wczorajszego przetargu na bony skarbowe nabywcy złożyli oferty zakupu o wartości nominalnej nieco ponad 2 mld zł. Oznacza to wzrost w stosunku do poprzedniego tygodnia o 286,4 mln zł, czyli o 16,3%. Tym samym utrzymany został trwający od trzech kolejnych tygodni zwyżkowy trend w tym zakresie. Jednak w jego wyniku popyt wciąż pozostaje znacznie poniżej poziomu z drugiej połowy października i wydaje się, że w najbliższym czasie nie ma szans na jego pokonanie.Po ubiegłotygodniowym przetargu Ministerstwo Finansów zmniejszyło pierwotny plan podaży bonów z 400 mln zł do 300 mln zł. Nastąpiło to poprzez zmniejszenie oferty sprzedaży bonów 52-tygodniowych z 300 mln zł do 200 mln zł. W efekcie wartość papierów zaoferowanych do sprzedaży obniżyła się o 100 mln zł, czyli o 24%, osiągając poziom najniższy od końca 1994 r., należący do najniższych w historii przetargów. Na razie pierwotny plan podaży na ostatni listopadowy przetarg nie uległ zmianie. Wynosi on 400 mln zł.Wartość zawartych wczoraj transakcji wyniosła 300 mln zł i była niższa niż przed tygodniem prawie o 83 mln zł, co oznacza spadek o 21,7%. Przewaga popytu nad podażą była prawie siedmiokrotna (poprzednio popyt był wyższy od podaży o około 4,4 razy). Ministerstwo Finansów przyjęło do realizacji niespełna 15% złożonych ofert kupna (w trakcie poprzedniego przetargu prawie 22%).RentownośćWobec znacznej przewagi popytu nad podażą, po raz kolejny doszło do wyraźnego spadku rentowności notowanych bonów. Średnia rentowność papierów 13-tygodniowych obniżyła się z 15,5%, przy której były one handlowane poprzednio, 26 października bieżącego roku (przez trzy kolejne przetargi nie znalazły się one w ofercie emitenta), do 14,35%. Oznacza to spadek o 1,15 punktu procentowego, czyli o 7,4%. Przewaga popytu nad podażą w przypadku tych papierów była niemal sześcioipółkrotna.Średnia rentowność bonów 52--tygodniowych obniżyła się z 13,54% do 12,64%. Oznacza to spadek o 0,9 punktu procentowego, czyli o 6,6%. Tak więc dynamika spadku rentowności w przypadku tych papierów wyraźnie wzrosła w porównaniu z poprzednim tygodniem. Stało się to w warunkach ponadsiedmiokrotnej przewagi popytu nad podażą (poprzednio popyt był wyższy od podaży ponadczterokrotnie.Struktura popytu i podażySytuację na rynku pierwotnym dyktuje "twardą ręką" emitent, kształtując odpowiednio do własnych celów wielkość i strukturę podaży. Od kilkunastu tygodni w ofercie sprzedaży występują jedynie dwa rodzaje bonów. Wczoraj były to papiery 13- i 52-tygodniowe. Udział podaży tych pierwszych w ogólnej wartości bonów oferowanych do sprzedaży wyniósł 33,3%. Udział bonów 52-tygodniowych obniżył się z 75% w ubiegłym tygodniu do 66,7%. Na kolejnym przetargu bony 13-tygodniowe będą stanowić 25% oferty sprzedaży, 52-tygodniowe zaś 75%.Po stronie kupna papiery o 13-tygodniowym terminie wykupu stanowiły 31,6% ogólnej wartości popytu. Udział popytu na bony 52-tygodniowe zaś obniżył się z 77,2% do 68,4%.
ROMAN PRZASNYSKI