Rada nadzorcza wypowiedziała umowę o zarządzanie

Rada nadzorcza NFI Progress w trybie natychmiastowym wypowiedziała z podaniem przyczyn umowę o zarządzanie Konsorcjum Raiffeisen Atkins. - Zdecydowaliśmy się na radykalne rozwiązanie, ponieważ wyszły na jaw nowe uchybienia KRA, które nas do tego skłoniły - powiedział PARKIETOWI Stanisław Petrykowski, przewodniczący rady.Konflikt w Progressie trwa od kilkunastu tygodni. Najpierw był to konflikt między Thomasem Upchurchem, do niedawna piastującym funkcję prezesa funduszu i prezesa firmy zarządzającej, a Konsorcjum Raiffeisen Atkins. T. Upchurch ujawnił nieprawidłowości w zarządzaniu Progressem, co skłoniło do zajęcia się problemem radę nadzorczą funduszu.Rada powołała zespół kontrolny, który zaproponował dwa rozwiązania: wypowiedzenie umowy o zarządzanie z podaniem przyczyn lub jej renegocjowanie. Pierwsze wyjście odrzucono ze względu na sugestie prawników, iż fundusz mógłby przegrać ewentualny spór prawny z konsorcjum zarządzającym. Postanowiono zatem, iż do końca listopada będą prowadzone z KRA rozmowy, których celem będzie renegocjowanie kontraktu. Jednocześnie zakładano, że gdyby nie doszło do porozumienia, wówczas od 1 grudnia rozpocznie bieg 60-dniowy termin wypowiedzenia umowy o zarządzanie bez podania przyczyn. - Firma zarządzająca przedstawiła wiele interesujących propozycji, dotyczących m.in. obniżenia wynagrodzenia za zarządzanie oraz zmian zasad działalności konsorcjum, ale nie mogliśmy ich przyjąć. W tzw. międzyczasie bowiem wyszło na jaw wiele kolejnych nieprawidłowości w działaniach KRA - stwierdził S. Petrykowski. W związku z powyższym rada zdecydowała się na bardziej radykalne od pierwotnie zakładanego rozwiązanie: dokonała wypowiedzenia w trybie natychmiastowym z podaniem przyczyn. Oznacza to, że KRA nie otrzyma odszkodowania za pozbawienie go statusu zarządcy NFI.Zdaniem rady, konsorcjum m.in. przekraczało limity inwestycyjne określone w umowie o zarządzanie, nie zatrudniało na miejsce odchodzących pracowników odpowiednio kwalifikowanej kadry. W sumie postawiono firmie 6 zarzutów.Decyzji rady nie chciał wczoraj komentować Raiffeisen Centrobank, reprezentujący interesy grupy Raiffeisen - głównego udziałowca firmy zarządzającej. - Na razie posiadamy jedynie informację o wypowiedzeniu z powołaniem się na odpowiednie paragrafy umowy o zarządzanie. Z tego materiału nie wynika jednak, jakie są powody zrezygnowania z usług KRA, a co za tym idzie, nie możemy odnieść się do zarzutów - powiedziała nam Aleksandra Kwiatkowska, zajmująca się public relations w RCB Warszawa.

K.J.