Wzrost zatrudnienia świadczy o dobrej koniunkturze w USA
Początek piątkowych sesji przyniósł znaczny spadek notowań na największych parkietach europejskich w związku z czwartkową zniżką Dow Jonesa oraz obawami dotyczącymi gospodarki brazylijskiej i ogólnej sytuacji na emerging markets. W ciągu dnia nastroje poprawiły się jednak, przyczyniając się do zahamowania lub odwrócenia trendu zniżkowego. Impuls pochodził z Wall Street, gdzie przed południem notowania podniosły się dzięki danym, które wykazały wzrost zatrudnienia, świadczący o dobrej kondycji gospodarki USA.
Nowy Jork
Po czwartkowym spadku Dow Jonesa aż o 184,86 pkt. (2,04 proc.) spodziewano się na Wall Street odwrócenia tej tendencji i umiarkowanego wzrostu notowań. Zdawano sobie jednak sprawę z negatywnego wpływu, jaki na nastroje inwestorów wywarły gorsze perspektywy gospodarki brazylijskiej, zwłaszcza że tamtejszy kryzys może rozszerzyć się na całą Amerykę Łacińską i pośrednio uderzyć w przedsiębiorstwa z USA. Atmosferę niepokoju dało się odczuć również w piątek, ale uwagę uczestników rynku odwróciły najnowsze dane statystyczne, które wykazały większy niż przypuszczano wzrost zatrudnienia w gospodarce amerykańskiej, potwierdzając jej dobrą kondycję.Pozytywnie na nastroje wpłynęły też znaczny popyt na akcje firm informatycznych oraz czwartkowa obniżka stóp procentowych przez europejskie banki centralne. W efekcie główny wskaźnik nowojorskiego parkietu rozpoczął sesję od szybkiego wzrostu, by przed południem zyskać ponad 115 pkt. (1,3 proc.).
Londyn