Prognozy na 1999 r.

Zachodnioeuropejskie spółki chemiczne osiągnęły w br. słabe wyniki. Także początek 1999 r. nie zapowiada się najlepiej. Zdaniem analityków, zwiększenie konkurencyjności firm tej branży z Dalekiego Wschodu spowoduje, że przynajmniej w I kwartale 1999 r. wyniki takich spółek, jak np. Hoechst czy ICI będą nadal słabe.W drugiej połowie br. akcje zachodnioeuropejskich spółek branży chemicznej znacznie straciły na wartości. Brytyjski koncern ICI był liderem spadków na giełdzie londyńskiej, niewiele lepiej wiodło się niemieckim potentatom Bayer czy BASF. W ciągu ostatnich sześciu miesięcy indeks Bloomberga, w skład którego wchodzą zachodnioeuropejskie spółki chemiczne, obniżył się o 22,6%, podczas gdy w tym samym czasie wskaźnik Bloomberg European 500 (dla 500 największych firm zachodnioeuropejskich) stracił tylko 5,7%.Podobne perspektywy przemysł chemiczny ma na nadchodzący rok. Według niemieckiego zrzeszenia chemicznego VCI, w 1999 r. spółki tej branży u naszych zachodnich sąsiadów mogą spodziewać się wzrostu sprzedaży nie większego niż 2% (wg szacunków, w br. sprzedaż firm tej branży zwiększyła się średnio o 2,5%). - Perspektywy europejskich koncernów chemicznych nie są dobre. Przyszłość rysuje się najgorzej dla producentów tworzyw i włókien sztucznych. Chodzi tu szczególnie o spółki niemieckie i brytyjskie - powiedział agencji Bloomberga Jeremy Davis, analityk z londyńskiego HSBC Securities.W Niemczech mieszczą się czołowe spółki branży chemicznej BASF (od czerwca br. jego akcje straciły 23%), Bayer (-21,4%), SGL Carbon (-52,8%) i Hoechst (osiągnął nieco lepsze wyniki dzięki fuzji z francuskim Rhône Poulenc oraz zaangażowaniu w przemysł farmaceutyczny). Najbardziej znanym koncernem w Wielkiej Brytanii jest ICI, którego akcje w tym okresie staniały aż o 46,7%.Zdaniem analityków, zachodnioeuropejskie koncerny chemiczne nie mogą liczyć na poprawę wyników na początku przyszłego roku, przede wszystkim ze względu na kryzys azjatycki. Deprecjacja tamtejszych walut oraz malejący popyt na produkty chemiczne spowodowały, że znacznie wzrosła konkurencyjność lokalnych firm tej branży, których produkty stały się znacznie tańsze w przeliczeniu na europejskie waluty.Specjaliści uważają, że można spodziewać się kolejnej fali fuzji i przejęć, którą zapoczątkowano w zachodnioeuropejskiej branży chemicznej i farmaceutycznej w tym roku (Hoechst z Rhône Poulenc, Zeneca Group i Astra). W lutym przyszłego roku prawdopodobnie siły połączą niemieckie spółki Degussa i Huels, Royal/Dutch Shell rozważa możliwość sprzedaży ok. 40% aktywów z branży chemicznej, niemiecki Hoechst również planuje podobny krok, chcąc skoncentrować się na działalności w branży farmaceutycznej.

Ł.K.