Statystyka zleceń i transakcji - grudzień '98
Mimo iż całego minionego roku większość inwestorów z pewnością nie zaliczy do udanych, to ostatni jego miesiąc nieco poprawił nastroje. Podstawowy wskaźnik koniunktury giełdowej wzrósł o 8,6%, w czym należy upatrywać skutków zakupów dokonywanych "pod" efekt stycznia. Generalnie jednak statystyczny obraz rynku nie może budzić zachwytu ani stanowić jednoznacznej podstawy do formułowania optymistycznych wniosków na najbliższą przyszłość.ZleceniaŚrednia liczba zleceń ogółem wyniosła w grudniu ubiegłego roku około 28 540 sztuk na sesję i w stosunku do poprzedniego miesiąca nieznacznie wzrosła (o 0,3%). Jednak średnia liczba zleceń kupna obniżyła się z nieco ponad 11 tysięcy sztuk do około 9750, co oznacza spadek aż o 11,5%. Z kolei średnia liczba zleceń sprzedaży zwiększyła się z 17 440 do 18 790 sztuk, a więc prawie o 8%. Wzrostowa tendencja w tym zakresie utrzymuje się drugi miesiąc z rzędu i w jej wyniku parametr ten osiągnął poziom najwyższy od lipca (wykres 1).W ujęciu kwartalnym w ciągu ostatnich trzech miesięcy 1998 r. zanotowano ponad 9-proc. spadek średniej liczby zleceń ogółem. Pod tym względem IV kwartał należał do najgorszych w ubiegłym roku. O 12,5% obniżyła się średnia liczba zleceń kupna, zleceń sprzedaży zaś złożono mniej o 7,5%. W tym ostatnim przypadku mieliśmy do czynienia z trwającym od początku roku wyraźnym trendem spadkowym.W skali 12 miesięcy liczba zleceń ogółem nieznacznie się obniżyła w porównaniu z 1997 r. (o około 1,4%), liczba zleceń kupna wzrosła o ponad 8,5%, sprzedaży zaś zmniejszyła się prawie o 6%. Dobre wyniki całego roku są głównie zasługą dość udanego pierwszego półrocza.W strukturze składanych zleceń w grudniu nie zaszły bardziej istotne zmiany, poza prawie 8-proc. wzrostem udziału zleceń dużych po stronie kupna i aż ponad 19-proc. spadkiem w ogólnej liczbie zleceń sprzedaży. W skali kwartału sytuacja nie przedstawiała się już tak korzystnie, w skali całego roku zaś (w porównaniu z 1997 r.) należy zwrócić uwagę na ponad 14-proc. spadek udziału zleceń o największej wartości w zleceniach kupna i ponad 1-proc. wzrost po stronie zleceń sprzedaży.Grudzień ubiegłego roku prezentował się bardzo korzystnie pod względem zmian średniej wartości zleceń. Średnia wartość zlecenia kupna na sesję wzrosła bowiem z 18 962 zł do ponad 19 700 zł, czyli o około 4%. Jednocześnie w przypadku tego parametru mieliśmy do czynienia z trzymiesięczną tendencją zwyżkową, choć jej dynamika w ostatnim miesiącu roku zdecydowanie osłabła. Z kolei średnia wartość zlecenia sprzedaży obniżyła się z 13 650 zł do około 10 850 zł, co oznacza spadek aż o ponad 20%, czyli do poziomu najniższego od września 1997 r. (wykres 2).W ujęciu kwartalnym zmiany były o wiele mniejsze. Średnia wartość zlecenia kupna zwiększyła się o około 3,3%, wartość zlecenia sprzedaży zaś spadła o niespełna 8,5%. Wyniki dwu ostatnich kwartałów były jednak zdecydowanie gorsze niż osiągnięte w I półroczu 1998 r., kiedy to średnia wartość zlecenia kupna sięgała niemal 25 tys. zł.Gdy porówna się jednak miniony rok z 1997, wyraźnie widoczne jest pogorszenie sytuacji. W 1998 r. średnia wartość zlecenia kupna była niższa prawie o 11%, w przypadku zleceń sprzedaży zaś wzrosła o około 2,5%.Popyt, podaż i obrotyW ostatnim miesiącu minionego roku nastąpiła względna poprawa sytuacji w zakresie kształtowania się popytu i podaży. Względna, ponieważ popyt obniżył się mniej niż podaż. Średnia wartość popytu na sesję obniżyła się z 209 mln zł do nieco ponad 191 mln zł, co oznacza spadek o około 8%. Mimo to popyt utrzymywał się na stosunkowo wysokim poziomie (wykres 3). Podaż z kolei zmniejszyła się z 236 mln zł do nieco ponad 204 mln zł, a więc o około 13%. W dalszym ciągu jednak podaż przeważa nad popytem.Pozytywnym zjawiskiem był wzrost udziału zleceń o największej wartości po stronie popytu o nieco ponad 2%, udział tych zleceń w podaży zaś ogółem obniżył się aż prawie o 12%. Zdecydowanie odmienne tendencje występowały w przypadku zleceń średnich. Ich udział w popycie obniżył się o około 5%, w podaży zaś wzrósł aż prawie o 19%. Również inwestorzy składający zlecenia o najniższej wartości bardziej byli skłonni do pozbywania się walorów (wzrost udziału po stronie podaży prawie o 27% i spadek w popycie o 10%).W ujęciu kwartalnym wyraźnie widoczny jest trwający od II kwartału spadek popytu i podaży, przy ciągłej przewadze tej ostatniej. W ostatnich trzech miesiącach ubiegłego roku średnia wartość popytu obniżyła się o ponad 8,5% (do około 182 mln zł na sesję), czyli do poziomu najniższego od IV kwartału 1996 r. Z kolei średnia podaż spadła z 230 mln zł do około 195 mln zł, czyli o ponad 15%. W IV kwartale zanotowano ponad 9-proc. spadek udziału małych zleceń w popycie ogółem i aż 16-proc. wzrost po stronie podaży. Podobne zjawisko, choć w mniejszej skali, wystąpiło w przypadku zleceń średnich. Znacznie bardziej optymistyczne wnioski można jednak wyciągnąć w odniesieniu do zleceń dużych. Ich udział w popycie wzrósł o ponad 1%, w podaży zaś zmniejszył się o około 4%. W skali całego roku (w porównaniu z 1997 r.) zmiany były niewielkie - zarówno popyt, jak i podaż obniżyły się o około 2%.Najmniej optymistyczne konstatacje płyną z obserwacji zmian w kształtowaniu się obrotów. W grudniu średnia wartość obrotu na sesję obniżyła się z prawie 142 mln zł do 126 mln zł, co oznacza spadek o ponad 11% i osiągnięcie poziomu nieco tylko lepszego od najniższego w ubiegłym roku. Spadkowy trend w tym zakresie trwa od sierpnia i listopadowy wzrost niewiele tu zmienił.W skali kwartału sytuacja jest jeszcze bardziej jednoznaczna. Średnia wartość obrotu na sesję w ostatnich trzech miesiącach ubiegłego roku obniżyła się ze 156 mln zł do niecałych 128 mln zł, co oznacza spadek o ponad 18% i osiągnięcie poziomu najniższego od IV kwartału 1996 r. Wyraźny trend spadkowy trwa od II kwartału ubiegłego roku, jego dynamika zaś znacznie wzrosła w ostatnich trzech miesiącach.TransakcjeW grudniu średnia liczba transakcji ogółem składanych na sesję obniżyła się o około 11%. Jednocześnie średnia liczba transakcji kupna obniżyła się z 9954 sztuk do około 8820 sztuk, czyli o ponad 19%, średnia liczba transakcji sprzedaży zaś spadła jedynie o około 3% (z 4916 do 4760 sztuk). W tym zakresie od dłuższego czasu trudno dostrzec bardziej wyraźne tendencje, wskutek dużej zmienności sytuacji w poszczególnych miesiącach (wykres 4). Stają się one nieco bardziej dostrzegalne dopiero w ujęciu kwartalnym. Średnia liczba transakcji kupna od IV kwartału 1997 r. oscyluje wokół poziomu 4700 sztuk z niewielkimi odchyleniami w dół (np. w II kwartale 1998 r., kiedy to spadła poniżej 4000 sztuk). Z kolei średnia liczba transakcji sprzedaży wykazuje (po dynamicznym spadku w II kwartale ubiegłego roku) słabą tendencję zniżkową.Nieco lepsza sytuacja wystąpiła w grudniu w przypadku średniej wartości transakcji (wykres 5). Średnia wartość transakcji ogółem wzrosła zaledwie o około 0,6%, jednak dla transakcji kupna zanotowano wzrost z 14 200 zł do 15 650 zł, czyli aż o ponad 10%. Był to jednocześnie poziom najwyższy od czerwca ubiegłego roku. Z kolei średnia wartość transakcji sprzedaży obniżyła się z 14 470 zł do około 13 300 zł, co oznacza spadek o ponad 8%.W perspektywie kwartalnej obraz nie jest jednak już tak pozytywny. W ciągu ostatnich trzech miesięcy roku średnia wartość transakcji ogółem obniżyła się o ponad 10% i był to drugi z rzędu tak wysoki spadek. W przypadku transakcji kupna spadek wyniósł nieco ponad 6%, wartość transakcji sprzedaży zaś zniżkowała o około 15,5%. W skali całego ubiegłego roku wartość transakcji sprzedaży wzrosła nieco bardziej niż transakcji kupna.
ROMAN PRZASNYSKI