Szefowie banków centralnych o światowej gospodarce

W Hongkongu, w siedzibie filii Banku Rozrachunków Międzynarodowych (BIS), odbywa się spotkanie siedemnastu szefów banków centralnych. W poniedziałek podczas pierwszego dnia obrad głos zabrali m.in.: dyrektor generalny BIS Andrew Crockett, szef amerykańskiego Zarządu Rezerwy Federalnej Alan Greenspan, prezes Europejskiego Banku Centralnego Wim Duisenberg oraz szef Banku Japonii Masuro Hyami. Perspektywy gospodarki światowej w bieżącym roku są znacznie lepsze niż w 1998 r. - twierdzą bankowcy.Rozmowy skoncentrowały się na dwóch głównych tematach - perspektywach globalnej gospodarki oraz wzmacnianiu światowych systemów finansowych. Prezes FED Alan Greenspan podkreślił, że wprawdzie spodziewane jest pewne zwolnienie wzrostu największej w świecie gospodarki amerykańskiej, jednak będzie ona wciąż w bardzo dobrym stanie. Podobnego zdania był Andrew Crockett, dyrektor generalny BIS, banku, który swą główną siedzibę ma w Szwajcarii i uznawany jest za bank centralny banków centralnych. Według niego, najbardziej rozwinięte światowe gospodarki dobrze przetrwały trudny 1998 r. i nie grozi im obecnie recesja. Podkreślił także, że kraje emerging markets również powoli radzą sobie z recesją i widać tam pierwsze oznaki poprawy koniunktury.W trakcie debat wskazano także na poprawę sytuacji na Dalekim Wschodzie. Jedenastu szefów banków centralnych, biorących udział w spotkaniu, wywodzi się właśnie z krajów azjatyckich. Zdaniem bankowców, skutki kryzysu, który rozpoczął się w tamtym regionie jeszcze jesienią 1997 r., powoli są przezwyciężane. Szef japońskiego banku centralnego Masuro Hayami wyraził nadzieję, że tamtejsza gospodarka najgorsze ma już za sobą i w najbliższym czasie można spodziewać się poprawy jej kondycji.Z kolei szef Europejskiego Banku Centralnego Wim Duisenberg podkreślił, że w związku z wprowadzeniem euro spodziewa się, że gospodarkę europejską będzie charakteryzował duży potencjał wzrostowy i wywrze ona pozytywny wpływ na resztę świata.Szefowie banków centralnych zgodnie uznali, że niezbędne jest zwiększenie kontroli działalności funduszy hedgingowych, aby nie powtórzyła się sytuacja, jaka miała miejsce jesienią ubiegłego roku w przypadku Long Term Capital Management. Wskazano przede wszystkim na potrzebę większej przejrzystości działalności takich instytucji.

Ł.K.