Błąd w prognozie Howella - 5%
Howell Szczawno Zdrój w ubiegłym roku zarobił - według wstępnych obliczeń - 16,5 mln zł netto, czyli o 77% więcej niż przed rokiem i jednocześnie o 1 mln zł mniej, niż zakładano w prognozie finansowej. Zdecydowanie słabiej wypadły przychody ze sprzedaży, które wyniosły 207 mln zł.Szacunki uwzględniają przychody i zyski wypracowane przez spółkę zależną Howell Leasing, która została wyodrębniona w osobny podmiot w 1998 r. Jej wyniki to odpowiednio 9 mln zł i 1,95 mln zł. Zysk w wysokości 16,5 mln zł oznacza, iż spółka pomyliła się w swoich założeniach o 5%. Przychody ze sprzedaży Howella najprawdopodobniej będą mniejsze o 63 mln zł od prognoz, a więc o ponad 23%. Według spółki przyczyną obniżenia wartości przychodów była ogólnie zła sytuacja makroekonomiczna w sektorze budownictwa i konstrukcji stalowych w czwartym kwartale 1998 roku. Prezes Andrzej Kowalski pytany przez PARKIET, czy przychody znacznie mniejsze od wcześniej zakładanych nie oznaczają, iż spółka zaczyna tracić rynek, odpowiedział: - Podobne kłopoty, nawet na większą skalę, mają inne firmy zajmujące się handlem wyrobami hutniczymi. Według niego, nie można jeszcze przewidzieć, jak długo potrwa obecna dekoniunktura.Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami około 20-30% zysku za 1998 rok ma zostać przeznaczone na dywidendy, co (jeśli szacunki się potwierdzą) powinno dać kwotę od około 3,3 mln zł do 5 mln zł, a więc od 0,55 zł do 0,83 zł na akcję. Dodajmy, że w rozmowie z PARKIETEM prezes Andrzej Kowalski powiedział, iż w ciągu miesiąca Howell powinien przedstawić prognozy na 1999 rok.
ADAM MIELCZAREK