Wierzytelności

Zdaniem niektórych pośredników handlujących długami w sektorze przetwórstwa rolniczego, gwarancje rządowe na przeprowadzenie interwencyjnego skupu żywca jedynie w niewielkim stopniu mogą wpłynąć na ożywienie (choć raczej niewielkie) w sektorze długów rolnictwa. Nic nie wskazuje na to, aby wzrost dotyczył również indywidualnych gospodarstw rolnych.W przypadku wierzytelności wobec nich, trzeba szczególnej uwagi, aby - sugerując się niską nominalnie ceną - nie zakupić wierzytelności o małym prawdopodobieńs-twie wyegzekwowania. (Takich jest bardzo dużo). Tytuły roszczeniowe są zwykle zbyt słabe, aby móc myśleć o powodzeniu windykacji. Powszechnie wiadomo, że ściągnąć należność od rolnika... nie jest łatwo!Wielu dzierżawców gruntów należących do Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa (spadek po byłych Państwowych Gospodarstwach Rolnych) odstępuje od umów dzierżawnych. Najczęściej wskutek nieopłacalności produkcji rolnej.Należy sądzić, że sytuacja nie ulegnie szybko poprawie. W najlepszym przypadku zahamowane zostanie tempo rozwiązywania umów. W związku z panującą sytuacją popyt na długi Agencji jest niewielki i nic nie wskazuje na to, aby w najbliższym czasie mógł on wzrosnąć. Zdaniem wielu pośredników, sytuacja taka potrwa do czasu uregulowania najważniejszych problemów swobodnego obrotu długami AWRSP. Jednym z najważniejszych postulatów, które od dawna zgłaszane są przez handlujących długami Agencji, to możliwość egzekwowania zobowiązania jednego oddziału na terenie innego, w którym istniałaby np. możliwość korzystnej zamiany wierzytelności (na budynki po dawnych PGR-ach lub działkę rekreacyjną na Mazurach).Wśród wielu ofert sprzedaży wierzytelności złożonych w tym tygodniu przez pośredników, szczególnej uwagi warte są niektóre wierzytelności fakturowe spółek węglowych i zakładów zaplecza hutniczego.Obserwuje się niewielki spadek popytu na wierzytelności kopalń i spółek wydobywczych. Jest on powodowany dużą podażą, a nie jakimiś nadzwyczajnymi i dziwnymi (jak to w górnictwie) uwarunkowaniami wpływającymi na kształtowanie się popytu.Wahania popytu i podaży są raczej typowe dla tej pory roku. Corocznie, wraz z nastaniem sezonu grzewczego, popyt rośnie. Jego spadek obserwujemy dopiero ze wzrostem średnich dobowych temperatur. Jest to oczywiście związane ze spadkiem zużycia materiałów opałowych sprzedawanych przez kopalnie i w oczywistej konsekwencji spadkiem ogólnego wolumenu tytułów roszczeniowych wobec kopalń i spółek węglowych.Wierzytelności fakturowe wobec spółek węglowych i poszczególnych kopalń nadal oferowane są przez pośredników do sprzedaży w granicach cenowych od 92 do 96 procent wartości fakturowych, z kolei wierzytelności wobec zakładów obsługujących kopalnie i spółki węglowe za niewiele mniejsze ceny.Najpilniej poszukuje się długów spółek: Rybnickiej, Jastrzębskiej, Nadwiślańskiej, Bytomskiej i Rudzkiej.Pośrednicy proponują ostatnio coraz więcej wierzytelności fakturowych i faktur z odsetkami. Jednak ceny nie wahają się w znaczący sposób. Ceny wierzytelności fakturowych wobec hut kształtują się na względnie stałym poziomie cenowym. Odsetki są ostatnio nieco mniej poszukiwane. Ceny długów zakładów zaplecza hutniczego bliskie są cen samych hut, przy minimalnych wahaniach - utrzymują się na poziomie zbliżonym do cen wierzytelności hut. Najwięcej zainteresowania budzą długi: Sendzimira, Łabęd, Floriana, Baildonu oraz Zawiercia.

PAWEŁ WINIEWSKI