Coraz bliżej rynków rozwiniętych

Rosyjskie obligacje denominowane w dolarach biją rekordy. Stopa zwrotu o 5391 punktów bazowych przewyższa stopę zwrotu z amerykańskich walorów skarbowych, co oddaje skalę ryzyka związaną z posiadaniem obligacji rosyjskich.Z kolei polskie obligacje dolarowe przynoszą zwrot tylko o 237 punktów bazowych przewyższający walory skarbu USA. Według "The Financial Times" oznacza to, iż ceny naszych papierów wracają do poziomu sprzed kryzysu rosyjskiego. "Spadające stopy zwrotu w Europie Środkowej wspierają pogląd, że w przekonaniu inwestujących na rynkach kapitałowych Polska, Czechy i Węgry zerwały związki z Rosją i podążają ku Zachodowi" - pisze "FT". Przed kryzysem udział Rosji w handlu środkowoeuropejskiej trójki nie przekraczał 10%, a obecnie zamarł niemal całkowicie.Niektórzy analitycy uważają, że Polska, Czechy i Węgry w coraz większym stopniu przestają być rynkami wschodzącymi upodabniając się do rynków dojrzałych. Wynika to m.in. z raportu Morgan Stanley Dean Witter.Ważnym testem okazał się kryzys brazylijskiego reala. Richard Gray z Bank of America podkreśla, że tylko w niewielkim stopniu wpłynął on na Europę Środkową - stopa zwrotu z obligacji polskich wzrosła zaledwie o 20 pkt. bazowych, zaś czeskich o 40 pkt. W dzień po dewaluacji reala rząd węgierski ogłosił przetarg na dziesięcioletnie obligacje, a oferta ta zakończyła się sześciokrotną nadsubskrypcją. 10-letnie obligacje węgierskie wystartowały 26 stycz-nia z poziomu 87 pkt. bazowych powyżej stopy zwrotu z obligacji niemieckich (bundy), zaś ostatnio różnica ta zmniejszyła się do 84 pkt.O coraz większym upodabnianiu się (konwergencji) Europy Środkowej do rynków rozwiniętych świadczą też spadające stopy zwrotu z papierów denominowanych w walutach krajowych. W Czechach zwrot z obligacji pięcioletnich od kryzysu rosyjskiego zmalał z 12,8% do 8%, w Polsce z ponad 16% do 10%, a na Węgrzech z 19% do 10,5%.O poziomie stóp zwrotu z obligacji rządowych decydują takie czynniki, jak stopy procentowe, inflacja, ryzyko dewaluacji oraz wiarygodność kredytowa danego państwa. Obecnie na poczynania inwestorów najbardziej wpływają obawy związane z możliwością dewaluacji.

A.T.