Na środowej sesji NIF zanotował spadek o 5,5% (największy ze wszystkich indeksów giełdowych), do poziomu 88,8 punktu. Połowa funduszy spadła o maksymalny dopuszczalny przedział. Tak więc na rynku NFI mamy korektę poprzednich dużych wzrostów. Nie oznacza ona na razie głębszych spadków, tylko dość duże wahania cen funduszy. Jedynym pozytywnym wyjątkiem wczorajszej sesji był NFI Hetman, który zyskał na wartości 8,5%. W ciągu miesiąca kurs funduszu wzrósł o 150%. O takiej stopie zwrotu większość inwestorów może tylko pomarzyć. Nie ma się jednak czemu dziwić, biorąc pod uwagę to, że toczy się dość ostra walka o pozycję największego akcjonariusza funduszu. A znowu z tym może się wiązać zarządzanie majątkiem Hetmana.W najbliższym czasie mają się odbyć NWZA niektórych NFI. Zostały one zwołane w celu dokonania zmian w radach nadzorczych funduszy, zmian ich statutów, które mają między innymi znieść niektóre ograniczenia inwestycyjne funduszy, a także umożliwić skup i umarzanie ich akcji. Wielu inwestorów wiązało spore nadzieje z dalszym ograniczaniem roli Skarbu Państwa w funduszach oraz przejęciem władzy w NFI przez prywatnych, instytucjonalnych akcjonariuszy. Niestety, może się okazać, że do takich zmian nie dojdzie. Wszystko za sprawą Skarbu Państwa, który podobno sprzeciwia się proponowanym zmianom (prawdopodobnie z tzw. względów politycznych). Ponieważ siła jego głosu jest mniejsza niż przed wymianą PŚU na akcje NFI, do zablokowania "nie chcianych" uchwał mogą zostać użyte instytucje, których akcjonariuszem jest Skarb Państwa, a które z kolei są znaczącymi akcjonariuszami niektórych funduszy. Wówczas do planowanych w NFI zmian mogłoby dojść w bliżej nie określonej przyszłości i nie w zakresie, o jaki chodziło osobom, które zwoływały NWZA funduszy.

.