Program ratowania prywatnych spółek

Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju (EBOR) rozważa wzięcie udziału w programie czeskiego rządu mającego na celu restrukturyzację i sprzedaż kilku dużych prywatnych firm nękanych kłopotami.

Pierwszy wiceprezes ds. bankowości Charles Frank powiedział, że EBOR mógłby podjąć się dostarczenia kapitału obrotowego tym wielkim przedsiębiorstwom, które nie mają już dostępu do bankowych kredytów, lub też pełnić rolę ich strategicznego partnera.Czeski rząd do końca marca ma zdecydować, czy realizowany będzie program przygotowany przez ministra przemysłu Miroslava Gregra, czy też konkurencyjna koncepcja wspierana przez wicepremiera ds. gospodarczych Pavla Mertlika. Celem obu planów jest znalezienie pomocy dla tonących w długach spółek borykających się z obecną recesją i odciętych od kredytów oraz przyciągnięcie zagranicznych inwestorów do kluczowych branż. Państwo ponownie przejęłoby kontrolę nad tymi firmami skupując ich długi i zamieniając je na akcje. Przewiduje się też pomoc w znalezieniu kapitału obrotowego i wreszcie sprzedanie udziałów państwa zagranicznym inwestorom.Wicepremier Mertlik skrytykował jednak wysokie koszty programu ministra Gregra, brak terminu ostatecznej prywatyzacji i wreszcie zapewnienia, że obecni właściciele zachowają swoje prawa po tym, gdy państwo rozwiąże problemy tych przedsiębiorstw. Zdaniem niektórych analityków, program ten raczej zastopuje, niż przyspieszy ich restrukturyzację.Frank podkreślił, że zaangażowanie EBOR-u jest uzależnione od przejrzystego planu restrukturyzacji i jasno określonej roli przyszłego inwestora strategicznego. Zwrócił też uwagę na ścisłe powiązanie tej kwestii z prywatyzacją sektora bankowego, który w przeszłości lekką ręką rozdawał kredyty, a teraz ugina się pod ciężarem złych długów.EBOR ma już 11,8-proc. udział w Ceska Sporitelna, największym w Czechach banku detalicznym, który ma być sprywatyzowany jesienią. Frank powiedział, że rozważany jest udział EBOR-u w podniesieniu kapitału tego banku o 7,6 mld koron (220 mln USD) planowanym przed przeprowadzeniem publicznej oferty. - Jesteśmy gotowi zainwestować w ten bank więcej pieniędzy, o ile nadal będziemy przekonani, że struktura jego aktywów i wierzytelności jest zmieniana w odpowiedni sposób, a proces prywatyzacji przebiega bez przeszkód - powiedział Frank.EBOR jest też zainteresowany kupieniem części z 24-proc. udziału Słowacji w Ceskoslovenska Obchodni Banka, jeśli miałoby to pomóc w zapowiedzianej na maj prywatyzacji tej instytucji.

J.B.