Projekt prawa o działalności gospodarczej
Czy prezydent miasta, burmistrz albo wójt będzie mógł czasowo (na 3 dni) zamknąć dowolne przedsiębiorstwo? Z projektu Prawa o działalności gospodarczej wynika, że tak.Ustawa nie precyzuje, czy do wydania decyzji o wstrzymaniu działalności firmy wystarczy informacja o nieprawidłowościach uzyskana od obywateli, czy też konieczna będzie opinia przygotowana przez odpowiednie służby po przeprowadzeniu przez nie kontroli. Wystarczającym powodem decyzji wójta czy burmistrza może być jego przekonanie, że firma zagraża życiu, zdrowiu albo majątkowi obywateli.Bez odszkodowańWiceminister gospodarki Wojciech Katner przychyla się do obaw przedsiębiorców, że tak daleko idące uprawnienia samorządów mogą być okazją do nadużyć i korupcji. Podczas niedawnego spotkania w Business Centre Club obiecał, że krytykowanemu zapisowi w projekcie nowej ustawy przyjrzy się jeszcze raz departament prawny w jego resorcie.BCC proponuje, by samorząd ograniczył się jedynie do powiadamiania poszczególnych służb, jeśli będzie podejrzewał, że działalność przedsiębiorstwa jest niezgodna z przepisami lub stwarza zagrożenie. Straż pożarna czy Sanepid przeprowadziłyby wówczas kontrolę (w granicach swoich kompetencji) i to one miałyby prawo zamknąć firmę.Dyskusyjny jest przepis umieszczony w Prawie o działalności gospodarczej, z którego wynika, że urzędnicy samorządowi mieliby dostęp do wszystkich dokumentów firmy. Nie przewidziano natomiast żadnych sankcji dla osób odpowiedzialnych za nieuzasadnione zamknięcie przedsiębiorstwa. Pominięta została kwestia odszkodowań za straty poniesione z tego tytułu przez firmę.Koncesje i zezwoleniaW nowej ustawie wyraźnie ograniczona zostanie (do kilku) liczba dziedzin działalności gospodarczej objętych koncesjonowaniem. Niektóre środowiska biznesowe występują z propozycją, by koncesje były przyznawane w drodze przetargów. Wiele rodzajów działalności dziś koncesjonowanych zostanie objętych systemem zezwoleń. Choć zezwolenie powinien dostać każdy, kto spełni wcześniej określone warunki, to projekt ustawy nie nakłada na urzędników wyraźnego obowiązku wydawania pozwoleń wszystkim uprawnionym. Nie precyzuje także, w jakich sytuacjach i w jakich dziedzinach działalności gospodarczej władze publiczne mogą wprowadzić obowiązek ubiegania się o zezwolenia.Prawo o działalności gospodarczej wspomina o przyszłym samorządzie gospodarczym jako o instytucji publicznoprawnej. Nie wylicza jednak, jakie będą jego uprawnienia i jakie przejmie kompetencje od organów administracji publicznej. Nie rozstrzyga sporu między Krajową Izbą Gospodarczą a innymi reprezentacjami przedsiębiorców, czy przynależność do samorządu ma być obligatoryjna, czy dobrowolna (KIG opowiada się za pierwszym wariantem). Krytycy obowiązkowego samorządu argumentują, że jeśli będzie on pozbawiony istotnych uprawnień, to stanie się instytucją zbiurokratyzowaną i obciążającą przedsiębiorców kolejnymi podatkami.
Jacek Brzeski