Rezerwy wciąż czekają na decyzje
Środowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej nie przyniosło - zgodnie z oczekiwaniami - żadnych decyzji. Jak podkreślają analitycy, RPP podejmuje je głównie na podstawie danych dotyczących inflacji, możliwości jej zmian oraz sytuacji fiskalnej. GUS poinformował, na razie, tylko o cenach żywności - wyższych w kwietniu o 0,3%. Kondycja budżetu poprawi się najwcześniej po pierwszej dużej tegorocznej prywatyzacji (Pekao SA). Deficyt na rachunku bieżącym (zwłaszcza wysokość ujemnego salda obrotów towarowych) nie jest jeszcze powodem do zmian polityki pieniężnej, zwłaszcza że próba wpłynięcia na osłabienie złotego nie musi pobudzić eksportu.Jednym z tematów posiedzenia była kwestia obniżenia rezerw obowiązkowych dla banków. - Rozmowy nie będą miały charakteru decyzyjnego - zapowiedział wcześniej PARKIETOWI członek RPP Grzegorz Wójtowicz. Dariusz Rosati mówił niedawno, że Rada pracuje nad ujednoliceniem stopy rezerw na poziomie 5%. Związek Banków Polskich postuluje, by była ona znacznie niższa (2%).Problemem jest także sekurytyzacja - zamiana długu państwa wobec NBP na zbywalne papiery wartościowe. Przebieg tego procesu zależy głównie od Ministerstwa Finansów, które dąży do uniknięcia strat banku centralnego (i zmniejszenia jego zysku, odprowadzanego do budżetu). Propozycja zamiany części rezerw na nisko oprocentowane papiery wartościowe spotkała się ze zdecydowanym sprzeciwem ZBP, który proponuje zamianę nawet w mniejszej skali, ale z rynkową rentownością.
P.S.