Plany Elektrimu Kable Polskie
Spółka Elektrim Kable Polskie (EKP), mająca ponad 50-proc. udział w krajowym rynku, zamierza w tym roku wyeksportować produkty za ok. 120 mln USD. Przychody ze sprzedaży ogółem mają wynieść 1 mld 350 mln zł (w ub.r. - 1,2 mld zł). Spółka planuje wybudować fabrykę na Ukrainie. W kraju chce tworzyć zakłady pracy chronionej.
Spółka Elektrim Kable Polskie (powstała po połączeniu Bydgoskiej Fabryki Kabli z Fabryką Kabli Ożarów i Załomem), pomimo rosnącej konkurencji, chce utrzymać eksport na poziomie co najmniej 30% (w ub. r. było 32%). - Technologię, jakość wyrobów i wydatki związane z zakupem surowców mamy porównywalne do światowych producentów. Zyskujemy na niższych kosztach zatrudnienia. W Niemczech udział płac w kosztach ogółem wynosi ok. 20%. W BFK jest to tylko 10% - powiedział na konferencji Wojciech Opalko, prezes EKP. W pozostałych dwóch fabrykach, gdzie jest przerost zatrudnienia, realizowane są zwolnienia. Z FKO odeszło już ok. 450 osób. W FKZ liczba zatrudnionych ma się zmniejszyć o 300 osób, a dalsze 170 ma przejść do nowo tworzonych spółek spoza branży.EKP eksportuje kable głównie do Niemiec (42%), Wielkiej Brytanii (21%), Francji (10%) i USA (7%). Ma w tych krajach własne spółki handlowe. Firma nie rezygnuje z rynków wschodnich. - Rozmawialiśmy z władzami Ukrainy, w której występuje wzrost popytu na kable, na temat ewentualnego ulokowania tam naszej fabryki. Chcemy to zrobić w jednej z kilku stref wolnocłowych, by uzyskać ulgi podatkowe - powiedział prezes W. Opalko.W celu sprostania rosnącej konkurencji w kraju, głównie ze strony Tele-Foniki (ma 18-proc. udział w rynku i jest inwestorem strategicznym w Krakowskiej Fabryce Kabli kontrolującej 17% rynku), EKP zamierza tworzyć zakłady pracy chronionej. - Tak jak Tele-Fonika, chcemy skorzystać na statusie zakładu pracy chronionej (niższy podatek, niepłacenie VAT-u, dopłaty do odsetek od kredytów). Już jeden powstał przy BFK pod nazwą Bydgoski Kabel. Chcemy powołać także zakłady pracy chronionej przy FKO i FKZ - powiedział prezes W. Opalko.EKP, którego największym akcjonariuszem jest Elektrim (ponad 70% głosów) liczy na wzrost sprzedaży kabli telekomunikacyjnych. - Z pewnością będziemy głównym dostawcą kabli dla spółki Elektrim Telekomunikacja. Ze względu na to, że nasz największy akcjonariusz rośnie w siłę, trudno będzie jednak utrzymać dobrą współpracę z Telekomunikacją Polską SA. Od pewnego czasu podpisujemy z nią mniej kontraktów - powiedział prezes W. Opalko. Dodał, że EKP posiada 20% udziałów w spółce El-Net i będzie uczestniczył w planowanym podwyższeniu jej kapitału.Do końca tego roku EKP zamierza wprowadzić ścisłą specjalizację produkcji w swoich zakładach. Szacuje, że przyniesie jej to oszczędności kosztów, m. in. poprzez wydłużenie serii produkcji, na poziomie 4-5% rocznie. EKP oczekuje, że dzięki fuzji uzyska korzystniejsze ceny i warunki handlowe u dostawców surowców.
DARIUSZ WIECZOREK