Dwukrotna nadsubskrypcja w ofercie Deutsche Telekom

Niemiecki rynek zasiliło wczoraj blisko 300 mln akcji Deutsche Telekom, sprzedawanych w publicznej ofercie pierwotnej po 39,5 euro.

Ofertę DT z dużym zainteresowaniem przyjęli detaliczni inwestorzy na całym świecie, niedawny niemiecki państwowy monopolista telekomunikacyjny może więc stać się spółką, która będzie miała więcej akcjonariuszy za granicą niż jakakolwiek inna niemiecka firma.Cenę emisyjną ustalono na poziomie piątkowego zamknięcia sesji we Frankfurcie. W minionym tygodniu kurs akcji Deutsche Telekom znacznie spadł. Tylko w piątek obniżył się o 6,8%. O tę stratę obwinia się inwestorów instytucjonalnych, którzy mieli wyrzucić na rynek znaczne pakiety właśnie po to, by na możliwie niskim poziomie ustalono cenę w ofercie publicznej. Według informacji emitenta, w ofercie odnotowano dwukrotną nadsubskrypcję, a zamówienia złożyło 1,7 mln prywatnych inwestorów.Cena emisyjna była o 13% wyższa niż 27 maja, kiedy rozpoczęła się oferta. Później Deutsche Telekom, chcąc wywindować kurs przed zamknięciem oferty, wykorzystał zmianę techniczną, w wyniku której udział spółki w indeksie DAX wzrósł z 6% do 13%. Zarządzający funduszami zaczęli wtedy kupować te akcje, by zachować równowagę w portfelach. W rezultacie w ciągu dwóch tygodni (do 21 czerwca) kurs papierów DT wzrósł aż o 30%, do 45 euro. Prezes spółki Ron Sommer odmówił ujawnienia jakichkolwiek szczegółów dotyczących planowanych przejęć. Potwierdził jedynie, że firma potrzebuje nowych funduszy na inwestycje w rozwijających się dziedzinach, takich jak Internet i telefonia komórkowa. Inwestorzy instytucjonalni i analitycy branży telekomunikacyjnej zwrócili przy tej okazji uwagę, że Deutsche Telekom bez odpowiedzi pozostawił bardzo ważne pytanie - co zamierza zrobić z 11 mld euro pozyskanymi w pierwotnej ofercie publicznej.Z 285,9 miliona nowych akcji 5,9 mln przeznaczono dla pracowników. Prawie na 62% papierów zapisali się prywatni inwestorzy z Niemiec i innych krajów Unii Europejskiej, a 60 mln nowych akcji zamówiono w Stanach Zjednoczonych i Japonii.

J.B.