Podatek VAT jako strażnik dobrego smaku i moralności w prasie - na taki pomysł wpadli posłowie, autorzy projektu ustawy Prawo prasowe. Rząd negatywnie wypowiedział się o tej propozycji.VAT na książki i czasopisma zostanie wprowadzony najwcześniej w 2001 r. Tak przynajmniej zakłada Ministerstwo Finansów. W założeniach do przyszłorocznego budżetu zapisano, że za 2 lata stawka wyniesie 3%, 7-procentowa zostałaby wprowadzona w 2002 r. Szczegółowy harmonogram wprowadzania VAT-u na usługi i towary, do tej pory nie opodatkowane, ma zawierać nowa ustawa, nad którą resort będzie pracował do września-października br. O opodatkowaniu czasopism i książek już w przyszłym roku na razie nie ma mowy. Przeciwne temu jest m.in. Ministerstwo Edukacji.Tymczasem autorzy projektu prawa prasowego są zdania, że stawka VAT powinna być różna dla różnych tytułów. Po kieszeni dostaliby wydawcy publikacji "sensacyjnych i erotycznych", którzy zapłaciliby wyższy podatek niż pozostali. W ten sposób VAT stałby się kolejnym podatkiem, który oprócz funkcji fiskalnej spełniałby też inną rolę - czegoś w rodzaju strażnika moralności. Rada Ministrów, która projekt omawiała w ostatni wtorek, opowiedziała się za odrzuceniem go w całości. Jeden z głównych powodów, to wchodzenie przez ustawę "w kompetencje" innych aktów prawnych z zakresu prawa podatkowego, prawa pracy, procedury karnej i kosztów sądowych.
M.CH.