Bony skarbowe
Zainteresowanie inwestorów zakupami bonówskarbowych na rynku pierwotnym jest coraz mniejsze. Przy wczorajszym wzroście ofertysprzedaży papierów ze strony emitenta przewaga popytu nad podażą była znacznie niższa niż zazwyczaj, co skutkowało wzrostem rentowności.
Popyt, podaż i obrotyW trakcie wczorajszego przetargu nabywcy złożyli oferty zakupu bonów o wartości nominalnej 1,11 mld zł. Oznacza to spadek popytu w stosunku do poprzedniego tygodnia o nieco ponad 101 mln zł, czyli o 8,4%. Był to jednocześnie poziom najniższy od końca grudnia ubiegłego roku. Tak więc mamy do czynienia z kontynuacją, trwającego już od czterech kolejnych tygodni trendu spadkowego w tym zakresie.Mimo iż lipcowy plan emisji bonów ogłoszony przez Ministerstwo Finansów zakłada podaż niższą niż w czerwcu, to jednak wczoraj oferta zgłoszona przez emitenta wyniosła 700 mln zł, była więc wyższa niż na poprzednim przetargu o 100 mln zł (wzrost o 16,7%). Tym samym popyt był wyższy od podaży jedynie o około 58%, podczas gdy normą jest ponaddwukrotna przewaga popytu.Wartość nominalna zrealizowanych wczoraj transakcji wyniosła 700 mln zł. W stosunku do poprzedniego przetargu oznacza to wzrost o 148,5 mln zł, czyli prawie o 27%. W ubiegłym tygodniu jednak emitent nie zrealizował w pełni planu sprzedaży, odrzucając sporą część ofert kupna. O ile przed tygodniem odrzucono prawie 55% ofert kupna, to wczoraj było to zaledwie 37%.RentownośćW czasie poniedziałkowego przetargu po raz pierwszy od końca marca były notowane bony 8-tygodniowe. Ich średnia rentowność wyniosła 12,32% i w stosunku do poprzedniego notowania obniżyła się o 0,26 punktu procentowego, czyli o nieco ponad 2%. Bony te cieszyły się stosunkowo dużym zainteresowaniem inwestorów. Wartość złożonych ofert kupna wyniosła bowiem prawie 246 mln zł, przy ofercie emitenta wynoszącej 100 mln zł. Tak więc przewaga popytu nad podażą była dość duża. Średnia rentowność papierów 13-tygodniowych wzrosła z 12,24% do 12,28%, czyli o 0,04 punktu procentowego, a więc o 0,33%. W przypadku tych papierów przewaga popytu nad podażą była stosunkowo niewielka (popyt wyniósł nieco ponad 285 mln zł, podczas gdy podaż była równa 200 mln zł). Z 12,34% do 12,4% wzrosła średnia rentowność bonów 26-tygodniowych. Oznacza to wzrost o 0,06 punktu procentowego, czyli o 0,49%. W tym przypadku mieliśmy do czynienia niemal z równowagą popytu i podaży. Rentowność papierów 52-tygodniowych nie uległa w stosunku do poprzedniego tygodnia zmianom i wyniosła 12,1%. Choć wartość ofert kupna była grubo ponaddwukrotnie niższa niż ostatnio, to i tak przewaga popytu nad podażą byłą stosunkowo wysoka za sprawą niższaj podaży.Struktura popytu i podażyW strukturze popytu i podaży zaszły dość duże zmiany. Udział papierów 8-tygodniowych wyniósł aż 22,1% w ogólnej wartości popytu i 14,3% w podaży. Z 18,8% do 25,7% zwiększył się udział popytu na bony 13-tygodniowe, w przypadku zaś papierów 26-tygodniowych wzrósł z blisko 12% do 18,8%. Udział papierów o najdłuższym terminie wykupu obniżył się natomiast z ponad 69% do zaledwie 33,4%.Po stronie podaży poza wspomnianymi bonami 8-tygodniowymi, z 16,7% do 28,6% zwiększył się udział papierów 13-tygodniowych, 26-tygodniowych zaś obniżył się z 33,3% do 28,6%. Z 50% do 28,6% zmniejszył się udział bonów 52-tygodniowych. Widać więc wyraźnie, że emitent preferował papiery o krótszych terminach wykupu, natomiast nabywcy, nie mając specjalnego wyboru, preferencje te akceptowali.
ROMAN PRZASNYSKI