W poniedziałek w związku ze świętem w USA na naszym rynku działo się niewiele. Odchylenie przykleiło się do poziomu 5,15% powyżej parytetu.
Otwarcie rynku nastąpiło przy odchyleniu na poziomie 5,22%/5,10%. W ciągu dnia ukazała się informacja z konferencji prasowej ministra finansów o wielkości deficytu budżetowego w czerwcu. Wyniósł on 11,318 miliarda złotych, co oznacza 88,80% deficytu zakładanego na cały rok. Wiadomość ta nie miała większego wpływu na przebieg handlu. W tym tygodniu ukażą się ważne dane: w czwartek zostaną podane informacje o koniunkturze gospodarczej w przemyśle, budownictwie i handlu, a w piątek o stanie oficjalnych rezerw. Kurs dolara do złotego poruszał się w ciągu dnia w wąskim przedziale 3,9140-3,9200. Narodowy Bank Polski wyznaczył średni fixing dla dolara amerykańskiego na 3,9182 zł, a dla euro 4,0123 zł, co oznacza średnie odchylenie na poziomie 5,13% powyżej parytetu.Na rynku międzynarodowym po kilku dniach nieobecności pojawił się ponownie Bank of Japan. Po opublikowaniu indeksu klimatu gospodarczego tzw. tankan book, który okazał się lepszy, niż oczekiwano, BOJ przystąpił do kupna dolarów. Spowodowało to wzrost kursu dolara do jena do poziomu 122,85. Interwencji towarzyszyły wypowiedzi przedstawicieli japońskiego rządu, którzy po raz kolejny przypomnieli, że przedwczesne umocnienie się jena jest niewskazane. W przeciwieństwie do notowań dolara do jena kurs euro do dolara praktycznie zamarł w miejscu. W Stanach Zjednoczonych w związku ze świętem nie handlowano i notowania euro ugrzęzły w przedziale 1,0211-1,0245. O 15.00 płacono za euro 1,0230 dolara, a za dolara 122,21 jena.
JACEK JURCZYŃSKI
BRE Bank SA