Firmy oponiarskie w I półroczu br.

W czerwcu olsztyński Stomil zanotował ponad 7,1 mln zł straty netto. Pomimo tego, po sześciu miesiącach spółka może pochwalić się zyskiem netto o kilkanaście procent wyższym niż rok wcześniej. Niższe zyski niż w ubiegłym roku notujenatomiast największy krajowy konkurent olsztyńskiej spółki TC Dębica.

Zdaniem przedstawicieli Stomilu, czerwcowe straty wynikają głównie z konieczności utworzenia rezerw, aktualizacji wyceny zapasów i produkcji w toku oraz ujemnych różnic kursowych. Czerwcowe zwiększenie poziomu rezerw (na urlopy, nagrody i z tytułu dostaw towarów i usług) pochłonęło 5,7 mln zł. Natomiast 5 mln zł wyniosły ujemne różnice kursowe. - Około 55% naszej produkcji eksportujemy, głównie do krajów Europy Zachodniej. Rozliczeń dokonujemy przede wszystkim w euro, które w czerwcu znacznie osłabło w stosunku do złotego - powiedział PARKIETOWI Bohdan Stankiewicz, dyrektor finansowy Stomilu Olsztyn. Największe obniżenie wyniku, i to już na poziomie operacyjnym, spowodowała aktualizacja wyceny zapasów i produkcji w toku przed planowanym na lipiec postojem produkcyjnym. Jednak, zdaniem B. Stankiewicza, w kolejnych miesiącach większa część tej kwoty powinna zostać "odzyskana". Sprzedaż Stomilu w br. jest wyższa od ubiegłorocznej o 8,5%. Wyższy jest także zysk netto (28,8 mln zł wobec 25,4 mln zł). - Myślę, że rok zamkniemy realnym wzrostem zarówno przychodów ze sprzedaży, jak i zysku - powiedział dyrektor Stankiewicz.Trochę gorzej niż w ubiegłym roku radzi sobie TC Dębica. W czerwcu br. przychody spółki były o kilka procent niższe niż w analogicznym okresie 1998 r. Zysk netto wyniósł 3,5 mln zł (wobec 6,5 mln zł). Narastająco, po sześciu miesiącach Dębica notuje podobny poziom sprzedaży, jak rok wcześniej (424 mln zł). Natomiast zysk netto jest o 1/3 niższy i wynosi 24,5 mln zł. Należy jednak pamiętać, że spółka utworzyła w maju rezerwę na odprawy dla zwalnianych pracowników w wysokości 11,8 mln zł. Dębica planuje zredukować zatrudnienie o 400 osób. Według zapewnień przedstawicieli spółki, tegoroczna produkcja powinna być wyższa od ubiegłorocznej o 10%.

GMZ