Dostatnia emerytura?

Aktualizacja: 05.02.2017 21:21 Publikacja: 06.08.1999 10:51

Zaniedbany trzeci filar

Kilka miesięcy po wdrożeniu kolejnego etapu reformy emerytalnej III filar, który zapewnić ma dodatkowe dochody emerytalne nie tylko pracownikom objętym reformą, ale również wszystkim pozostałym, których pozostawiono na łasce ZUS-u, zamiast dynamicznie rozwijać się, drepcze wokół nieprecyzyjnych przepisów prawa. Tempo prac komisji sejmowej, która rozpatruje nowelizacje ustawy o pracowniczych programach emerytalnych, wydaje się sugerować, że posłom i urzędnikom nie śpieszy się. Pierwsze próbyTymczasem podejmowane pierwsze próby stworzenia pracowniczych programów emerytalnych odkrywają co raz więcej problemów. Co gorsza, próba rozwiązania jednego z problemów rodzi kolejne. Przykłady można mnożyć, ale najważniejszy dotyczy rzeczy podstawowej: kto ma finansować składkę wnoszoną do PPE - pracodawca czy pracownik. Obecnie składka ma być wpłacana z opodatkowanego dochodu pracownika, ale pracodawca uzyskuje siedmioprocentową ulgę w opłatach na ZUS.Martwy filarNie pomylili się zatem ci specjaliści, którzy twierdzili, że bez dodatkowych zachęt ze strony pracodawcy i ustawodawcy III filar będzie praktycznie martwy. Przy obecnym poziomie płac ludzie nie są sami skłonni oszczędzać, mając w odległej perspektywie bliżej nie określoną emeryturę. Dużym zainteresowaniem nie cieszą się zatem systematyczne plany oszczędzania oferowane przez towarzystwa funduszy inwestycyjnych, chociaż ich oferta daje największą swobodę w wyborze możliwości i czasu inwestowania. Aby jednak zachęcić pracowników do przystępowania do PPE, pracodawcy winni podwyższyć im pensje przynajmniej o wysokość składki podstawowej. Problem jednak w tym, że pracodawca nie ma żadnych gwarancji, że po podwyżce pracownik rzeczywiście przystąpi do programu. Skoro składka i tak obciąży pracodawców, posłowie chcą, aby składkę podstawową finansował pracodawca. Niestety, oznacza to, że pracodawca przyjmie na siebie długoletnie, stałe zobowiązanie. Czy jednak wszyscy pracodawcy będą w stanie wypełniać je również w przyszłości? Już teraz wiadomo że nie - państwo, największy pracodawca, nie chce zgodzić się, by obciążyć je płaceniem składki i twierdzi, że w budżecie nie ma dodatkowych 550 mln zł. Wyliczono, że rocznie o taką kwotę wzrosłyby wydatki budżetowe, gdyby wszyscy pracownicy sfery budżetowej chcieli przystąpić do pracowniczych programów emerytalnych.Co się opłaca?Powraca zatem konieczność wprowadzenia innych zachęt do tworzenia i przystępowania do PPE, tym bardziej że wykorzystanie siedmioprocentowej ulgi w składce na ZUS nie zawsze może okazać się korzystne. Ponieważ ulga zmniejsza podstawę do naliczania składki ZUS, obniżeniu ulega wysokość przyszłej emerytury zarówno z I, jak i II filaru. Forma pracowniczego programu emerytalnego powinna zatem zapewniać, że wypracowane zyski zrekompensują niższe składki, gromadzone na kontach indywidualnych w ZUS-ie i otwartych funduszach emerytalnych. Zatem zanim pracodawca zaproponuje formę pracowniczego programu emerytalnego, musi dokonać bardzo szczegółowej analizy struktury zatrudnienia w firmie nie tylko pod względem wieku pracowników, ale również płci i potrzeb. Na szczęście nowelizacja ma umożliwić działanie w ramach jednego zakładu kilku planów emerytalnych.Zwolnić z podatkuSpecjaliści twierdzą, że zachętą mogłoby być zwolnienie z podatku składek wpłacanych do PPE. W niektórych przypadkach opodatkowanie tych składek sięga 30-40%. Co prawda, mówi się o obniżce stawek podatkowych, ale w rezultacie bardziej opłacalne dla pracowników byłoby opodatkowanie emerytur wypłacanych z III filaru niż składek. stawiane jednak na pierwszym planie bieżące potrzeby budżetu państwa blokują wprowadzenie takich zmian.

jarosław myjak,prezes Commercial Union Polska - Towarzystwa Ubezpieczeń na Życie SAUważamy, że pracownicze programy emerytalne powinny być oferowane przez upoważnione do tego instytucje finansowe bezpośrednio zainteresowanym, czyli pracownikom. Wyłącznie pracownicy powinni decydować o swoim ucnictwie w programie. Dzięki temu zasady uczestnictwa w trzecim filarze byłyby równe dla wszystkich pracowników. Obecnie, w myśl ustawy, o tym, czy dana osoba zostanie objęta PPE, decyduje pracodawca.Pożądane byłoby, by ustawodawca wyjaśnił, czy istnieje możliwość prowadzenia w zakładzie pracy więcej niż jednego PPE. Naszym zdaniem, powinna istnieć możliwość funkcjonowania obok siebie w jednym zakładzie kilku PPE.Uważamy, że korzystne dla pracowników byłoby rozciągnięcie ochrony ubezpieczeniowej, oferowanej w PPE w formie ubezpieczenia grupowego, na małżonków, dzieci i innych krewnych. Taka bardziej atrakcyjna oferta byłaby zgodna z oczekiwaniami i przyzwyczajeniami klientów.Największe dyskusje w kręgach zainteresowanych PPE wywołuje płatność składki. W naszej opinii korzystniej byłoby, gdyby obowiązek ten spoczywał na pracodawcy. Z psychologicznego punktu widzenia takie rozwiązanie jest postrzegane przez pracowników jako bardziej satysfakcjonujące niż potrącanie składki z wynagrodzenia, powiększonego uprzednio o wysokość tejże składki. Dodatkowo w ten sposób można uniknąć kłopotliwej dla pracodawcy sytuacji, gdy pracownik objęty PPE wycofa się z programu. Istniałaby wówczas konieczność renegocjowania umowy o pracę lub też utrzymania podwyższonego wynagrodzenia, mimo iż zostało ono podniesione jedynie z myślą o opłacaniu składki na PPE.

Robert Juszczak,prezes Pracowniczego Funduszu Emerytalnego CDM Pekao SAPracodawca może wprawdzie wliczyć sobie koszty prowadzenia Pracowniczego Programu Emerytalnego w koszty uzyskania przychodu, nie ma jednak pewności, czy będzie dotyczyło to wszystkich wydatków na ten cel. Nie wiadomo bowiem, jak ten przepis zinterpretuje Ministerstwo Finansów. Dobrze byłoby dać pracodawcom gwarancje - czy to poprzez zapis w ustawie, czy też poprzez interpretację MF - że rzeczywiście mogą odliczyć sobie wszystkie koszty związane z prowadzeniem programu.W przypadku pracowników biorących udział w PPE w tej chwili nie ma żadnych ulg podatkowych i muszą oni płacić podatek od składek - czasem nawet w wysokości 30 czy 40%. Zwolnienie składki od podatku lub objęcie jej podatkiem zryczałtowanym korzystnie wpłynęłoby na rozwój PPE. jest także możliwe zwolnienie z podatku składek, a objęcie nim wypłacanych w przyszłości emerytur, szczególnie że mówi się o obniżce podatku od osób fizycznych. Tymczasem obecna wysokość opodatkowania składek może wielu zniechęcić do wejścia do III filaru.jest także potrzebne uproszczenie procedur tworzenia PPE, szczególnie pracowniczych funduszy emerytalnych. Obecnie trwa to 8 miesięcy. Korzystnie byłoby skrócić ten czas, aby był porównywalny z okresem tworzenia innych form PPE.Ważne jest także, aby składkę podstawową płacił pracodawca, bo wtedy zwiększa się szansa na objęcie programami wszystkich pracowników. Przy obecnej konstrukcji wielu pracowników nie będzie chciało płacić składek ze swoich wynagrodzeń.

Tomaszbańkowski,prezes Stowarzyszenia Funduszy InwestycyjnychDodatkowe zachęty do tworzenia Pracowniczych Programów Emerytalnych można by podzielić na dwie grupy.Pierwsza to zachęty systemowe. Chodzi o zwolnienie składek na Pracownicze Programy Emerytalne z obciążeń na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w większym niż obecnie stopniu. Dobrze byłoby, aby zwolniona była z nich także składka dodatkowa, którą może płacić pracownik z wynagrodzenia.Także system podatkowy powinien działać na korzyść tych, którzy zdecydują się oszczędzać na przyszłą emeryturę. To oznaczałoby stworzenie zachęt podatkowych dla osób, które wpłacają składki na trzeci filar. Uważam też, że należy odsunąć sprawę opodatkowania zysków z dochodów kapitałowych od wszelkich rodzajów instrumentów inwestycyjnych dalej niż poza 2003 rok.Do drugiej grupy zaliczam zachęty pozasystemowe, związane z polityką przedsiębiorców. Chodzi o to, aby zaczęli oni traktować Pracownicze Programy Emerytalne jako istotny element pakietu socjalnego i właśnie poprzez nie chcieli wiązać pracowników z miejscem pracy. To jednak oznaczałoby zmiany w funduszach wynagrodzeń, ze względu na zwiększenie dopłaty, jaką przedsiębiorca przeznacza na udział swoich pracowników w Pracowniczych Programach Emerytalnych.

Reklama
Reklama
Gospodarka
Wspieramy bezpieczeństwo w cyberprzestrzeni
Gospodarka
Tradycyjny handel buduje więzi
Gospodarka
Branża piwna mierzy się z kolejnymi wyzwaniami
Gospodarka
Podatek Belki zostaje, ale wkracza OKI. Nowe oszczędności bez podatku
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Gospodarka
Estonia i Polska technologicznymi liderami naszego regionu
Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Reklama
Reklama