Paribas w rękach BNP

Trwająca prawie pół roku batalia dotycząca konsolidacji we francuskim sektorze bankowym w ostatni weekend dobiegła końca. Banque Nationale de Paris, który ogłosił ofertę wrogiego przejęcia lokalnych konkurentów - Société Générale i Paribas - ostatecznie uzyskał kontrolę tylko nad drugą z tych instytucji.

W sobotę ogłoszono, że BNP przejął 65,1% akcji Paribas, co oznacza 65,2% głosów na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy. Natomiast w przypadku Société Générale proporcje te wyniosły odpowiednio 36,8% i 31,5%.Wprawdzie ostateczne wyniki batalii mają być ogłoszone w środę, jednak francuska, komisja zajmująca się nadzorem rynków finansowych, (Conseil des Marches Financieres) w oficjalnym komunikacie poinformowała, że o ile sprawa przejęcia Paribas przez BNP jest w zasadzie przesądzona, to nie wiadomo, jaka będzie najbliższa przyszłość Société Générale. Przedstawiciele BNP argumentują, że posiadanie prawie 37% akcji SG w praktyce oznacza przejęcie kontroli nad tą instytucją. Większość specjalistów twierdzi jednak, że podczas zaplanowanego na dzisiaj posiedzenia komisja nadzorująca bankowość (CECEI) uzna, iż posiadanie przez BNP mniej niż jedna trzeciej praw głosu na walnym SG nie oznacza, że przejmie on kontrolę nad bankiem.Analitycy prognozują, że SG będzie najprawdopodobniej zmuszony do poszukiwania sojuszu z inną europejską instytucją finansową. Podjęcie takich działań zasygnalizował Patrick Duverger, dyrektor generalny SG. Stwierdził on, że bank chętnie zacieśniłby współpracę z europejską instytucją, która ma dobrze rozwiniętą działalność w bankowości inwestycyjnej oraz w niektórych wyspecjalizowanych dziedzinach bankowości detalicznej. Zasugerował przy tym, że może to być bank włoski lub hiszpański. Działania takie nie będą zapewne po myśli Jean-Claude Tricheta, prezesa Banku Francji i szefa CECEI. Dbając o interesy lokalnej bankowości, w ubiegłym miesiącu starał się on pojednać wszystkie trzy banki, aby doszły do porozumienia w sprawie fuzji. Klęska tych starań oznacza jednak, że SG może zostać zasilony przez zagraniczny kapitał, co osłabi siłę lokalnej bankowości. Patrick Duverger powiedział również, że jeśli BNP przedstawi Société Générale nową, lepszą propozycję współpracy, zarząd banku bardzo chętnie ją rozpatrzy.

Ł.K.