Prezes obiecuje wykonanie uchwały
Od czerwcowego WZA Ocean nie wydał ani złotówki na zakup własnych akcji w celu ich umorzenia. Termin wykonania uchwały mija 31 grudnia 1999r., a środki przekazane na ten fundusz, to aż 45% ubiegłorocznego zysku spółki, czyli 2 mln zł.
Od Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy zatwierdzającego skupowanie minęły już dwa miesiące, lecz spółka nie przysłała choćby jednego komunikatu o jego rozpoczęciu. Co więcej wskaźnik C/WK wzrósł w tym czasie do poziomu 4,5. Zdaniem prezesa Wiesława Malinowskiego, Ocean ma jeszcze czas na wykorzystanie funduszu umorzenia. - Na razie nam się nie spieszy. Być może zainterweniujemy, gdy cena walorów na giełdzie spadnie - powiedział PARKIETOWI prezes Malinowski, dodając, iż 2 mln zł na pewno zostaną wydane.Obroty na walorach Oceanu pozwalają przypuszczać, iż skupowanie odbędzie się bez znaczącego wpływu na kurs. Do końca roku pozostało jeszcze 90 sesji. Chcąc zaś wydać 2 mln zł należałoby nabywać po około 1,8 tys. akcji dziennie. Tymczasem przeciętne obroty sięgają 20 tys. papierów na sesję. Dodajmy, że przy obecnej cenie na poziomie 12,6 zł, spółka może skupić najwyżej 158,7 tys. własnych akcji. Pakiet taki stanowi zaledwie 1% wszystkich walorów.Przypomnijmy, że w momencie uchwalania umorzenia, pomysł ten wzbudzał kontrowersje, ze względu na brak przesłanek ekonomicznych. Już wówczas bowiem wskaźnik cena/wartość księgowa Oceanu przekraczał 3,8, podczas gdy zgodnie z teorią, skupowanie własnych walorów w celu ich późniejszego umorzenia powinno się przeprowadzać w sytuacji gdy C/WK jest niższy od jedności. Wiesławowi Malinowskiemu, który jest prezesem Oceanu i jednocześnie głównym akcjonariuszem, posiadającym w spółce około dwóch trzecich akcji i głosów na Walnym Zgromadzeniu Akcjonariuszy, nie przeszkodziło to jednak w przegłosowaniu własnej propozycji.
Adam Mielczarek