Komisja sejmowa o podatku VAT

Za zlikwidowaniem ulg dla zakładów pracy chronionej w podatku VAT opowiedział się we wtorek przewodniczący Komisji Finansów Publicznych Henryk Goryszewski. Jego zdaniem, można natomiast pozostawić ulgi w podatkach dochodowych.Sprawa ulg dla ZPCh wzbudza duże kontrowersje. Rząd chce likwidacji zwolnień, gdyż uważa, że prawa do nich są nadużywane. Organizacje zakładów pracy chronionej gwałtownie się temu sprzeciwiają. Podziały są również wśród posłów. - To jedno wielkie bagno. Omawialiśmy tu wiele ważniejszych spraw i nie było takich emocji. Emocje pojawiają się w dwóch przypadkach: gier liczbowych i zakładów pracy chronionej. Widać od razu, jak duże pieniądze za tym stoją - komentował wczorajszą dyskusję przewodniczący sejmowej komisji H. Goryszewski (AWS).Za przyjęciem rządowych propozycji (czyli zamianą ulg na system dotacji) opowiedział się we wtorek Andrzej Wielowieyski (UW). Według niego, obecny system powoduje, że do budżetu wpływa o 1,5 mld zł mniej. Również opozycja uważa, że obecny system jest kryminogenny. Nie chce jednak jego likwidacji, tylko radykalnych zmian. Przede wszystkim zmieniłby się sposób obliczania ulgi. Dotychczas jej wartość to iloczyn liczby niepełnosprawnych pracowników i trzykrotności najniższego wynagrodzenia. Posłowie opozycyjni chcą, aby zamiast trzykrotności wprowadzić wskaźnik, który byłby zależny od stopnia niepełnosprawności. Średnio wynosiłby on ok. 1,3. - Nie rozwiązuje to jednak sprawy przekrętów podatkowych i naciągania - uważa A. Wielowieyski. Opozycja jest zdania, że o likwidacji ulg będzie można mówić dopiero wówczas, gdy rząd przedstawi alternatywne rozwiązanie. - Minęło dwa i pół miesiąca, a projektu ustawy nie ma. Jak możemy rozmawiać o likwidacji ulg? Jeśli ustawy nie będzie, to nie przyłożymy do tego ręki - mówił wczoraj Marek Wagner (SLD).Wątpliwości miał też H. Goryszewski. Jak powiedział, propozycje rządu nie odpowiadają na pytanie, czy zwiększą się środki zapisane w budżecie na dotacje dla niepełnosprawnych, jeśli liczba niepełnosprawnych wzrośnie. Wiceminister finansów Dorota Safjan odpowiadała, że 700 mln zł zapisane w przyszłorocznym projekcie budżetu będzie można zwiększyć o 500 mln zł ze środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.

MAREK CHĄDZYŃSKI