Restrukturyzacja ŕ la InvestBank

Zapewne do końca października InvestBank wybierze firmę, która zainstaluje zintegrowany system komputerowy. - Na krótkiej liście są dwie spółki, w tym jedna giełdowa - powiedział PARKIETOWI pełniący obowiązki prezesa Sławomir Horbaczewski.- Biorąc pod uwagę dotychczasowe osiągnięcia InvestBanku, powinien on rozwijać się samodzielnie - uważa prezes. Najważniejsze jest usprawnienie działania, przede wszystkim jak najszybsza informatyzacja. Jeszcze niedawno wiele się mówiło o fuzji dwóch banków - Staropolskiego i InvestBanku. - Do InvestBanku powinien przyjść, jako akcjonariusz mniejszościowy, bank zbliżony do niego profilem działania - uważa S. Horbaczewski. Uwikłanie w fuzję odsunęłoby tę możliwość nawet o rok. - Dokonywana w banku restrukturyzacja przybliża go do giełdy, gdyż będzie on spełniał jej standardy - stwierdził S. Horbaczewski. Jego zdaniem, zarząd powinien rekomendować akcjonariuszom oba rozwiązania (inwestor i giełda). - Dla banku byłoby lepiej, gdyby wcześniej pojawiła się giełda - uważa S. Horbaczewski.Gdyby udało się podpisać umowę w listopadzie, to jest bardzo prawdopodobne, że w połowie 2001 r. nowy system informatyczny zacznie działać. To ma umożliwić restrukturyzację zatrudnienia, jednak bez redukcji. - Nie chcemy zwalniać ludzi. Już proponujemy im pracę na innych stanowiskach - podkreślił S. Horbaczewski. Dodał, że zmniejszenie zatrudnienia w oddziale czy filii łączy się z pozostawieniem do rozdysponowania między pozostałych pracowników wynagrodzenia odchodzących, powiększonego na dodatek o 100%. Osoby odchodzące są przeszkalane na koszt banku i otrzymują możliwość innej pracy, na przykład jako akwizytorzy.InvestBank udziela od 1 października kredytów mieszkaniowych. Zarząd zastanawia się nad możliwością likwidacji w placówkach stanowisk kasjerskich. W planach na ten rok jest bowiem wprowadzenie nietypowych bankomatów, realizujących wypłaty z pieniędzy składanych w depozyt.

P.S.