PTE Epoka

Sierpniowa rezygnacja wiceprezesa zarządu PTE Epoka odpowiedzialnego za marketing miała być początkiem szybkich i znaczących zmian w towarzystwie. Na razie oficjalnie niewiele się zmieniło. Nieoficjalnie jednak docierają do PARKIETU sygnały o nasilających się konfliktach wśród akcjonariuszy. Szczególne kontrowersje budzi Dariusz Stefanicki, kandydat na nowego wiceprezesa zarządu rekomendowany przez Bank Ochrony Środowiska, największego akcjonariusza Epoki. Do UNFE docierają anonimowe i podpisane rzekomo przez pracowników PTE Epoka listy zwracające uwagę na brak kompetencji, doświadczenia i niewystarczające wykształcenie kandydata. Nie do końca pewne jest również, czy odwołanie poprzedniego wiceprezesa i wybór nowego odbyły się w pełni zgodnie z prawem. Napięcia wśród akcjonariuszy mają również związek z wynikami akwizycji, które nie są zadawalające. Prawdopodobnie dotychczas do funduszu przystąpiło jedynie 50 tys. uczestników. Winny temu jest nie tylko spóźniony start Epoki, wywołany dwukrotnym ubieganiem się o licencję, oraz problemy z rejestrowaniem akwizytorów, ale również sposób zarządzania. Część akcjonariuszy od samego początku domagała się zmiany prezesa, której jednak sprzeciwiał się BOŚ. Konflikt doprowadził do tego, że nie wszyscy akcjonariusze zdecydowali się na uczestniczenie w lipcowym podwyższeniu kapitału. Większość udziałów objął wówczas BOŚ, który po uzyskaniu rejestracji będzie posiadać ponad 40% głosów. KGHM postanowił się wycofać. Odkupienie swoich udziałów zaproponował pozostałym akcjonariuszom, którzy dotychczas nie wyrazili zainteresowania tą propozycją. Nie wiadomo zatem, jakie będą dalsze losy konsorcjum i planowanego (o kolejne 25 mln zł) podwyższenia kapitału, które ma zatwierdzić zwołane na przyszły tydzień WZA.

A.G.