Brak jasno określonych zasad opodatkowania zysków kapitałowych oraz mała liczba prywatnych firm atrakcyjnych dla inwestorów są jednymi z najważniejszych barier rozwoju naszego rynku - wynika ze współorganizowanej przez PARKIET debaty, która została przeprowadzona w ramach targów "Twoje Pieniądze".- Giełda francuska rozpoczęła ostatnio kampanię reklamową, której podstawą jest fakt, iż w ciągu ostatnich kilku lat inwestycje na tym rynku przyniosły wyższą stopę zwrotu niż jakakolwiek inna lokata. W Polsce taka reklama nie jest możliwa - stwierdził Wiesław Rozłucki, prezes GPW. Jego zdaniem, jednym z powodów takiej sytuacji są słabe wyniki firm notowanych na warszawskiej giełdzie. - Transformacja w sferze zarządzania firmami nie poszła daleko. Inwestorzy powinni wywierać większą presję na zwiększanie przez zarząd efektywności spółki - uważa prezes GPW. W opinii Alicji Kornasiewicz, wiceminister Skarbu Państwa, w naszym kraju jest też zbyt mało firm o genezie prywatnej, które mogłyby zainteresować inwestorów. - W roku ubiegłym wartość emisji, z których środki miały być przeznaczone na rozwój spółek, wyniosła jedynie ok. 500 mln zł. Na rynku takim, jak polski, narzuca to pytanie, czy władze firm mają określone długoterminowe perspektywy rozwoju - powiedziała A. Kornasiewicz. Nie zgodziła się ona natomiast z opinią, iż sprzedaż akcji PKN jest ostatnią szansą pozyskania szerszego grona inwestorów giełdowych. - Do prywatyzacji pozostał praktycznie cały sektor energetyczny. W sprzedaży mogą się znaleźć także akcje PZU czy TP SA - wyjaśniła wiceminister Kornasiewicz.Piotr Dziewulski, wiceprezes TFI BH, zwrócił natomiast uwagę, iż rynek kapitałowy nie może się rozwijać poprawnie w sytuacji, gdy inwestorzy nie mają jasno określonych przyszłych zasad opodatkowania dochodów kapitałowych.
G.D.