Trudny wybór własnego banku

Bardzo trudno jest ustalić uniwersalne kryteria pomocne przy wyborze banku. Uczestnicy debaty, odbywającej się podczas V Targów "Twoje pieniądze", byli zgodni, że praktycznie jedynym powinna być wiarygodność potencjalnego kandydata. Różnili się jednak w szczegółach: o ile dla Anny Gembickiej, wicedyrektor Departamentu Bankowości Detalicznej Kredyt Banku, najważniejsza była pozycja finansowa, o tyle Janusz Ostaszewski, rzecznik prasowy PKO BP, zwracał uwagę również na markę i jej rozpoznawalność. Z kolei Dariusz Dubas, wicedyrektor Departamentu Bankowości detalicznej Pekao SA podkreślał znaczenie posiadania silnego inwestora.Kolejne kryteria uzależnione są już niemal wyłącznie od osobistych preferencji poszukującej banku osoby. Niewątpliwie jednym z częściej branych pod uwagę będzie dostępność, różnie jednak rozumiana. Dla jednych będzie to sieć placówek - tu plus dla PKO. Innym potrzebny jest inaczej rozumiany dostęp do swoich pieniędzy. Tym razem przoduje Pekao, z 24-godzinnym teleserwisem i pierwszym w Polsce oddziałem internetowym. Oferta niektórych instytucji różni się nieco od konkurencji, nie oznacza to jednak żadnego niebezpieczeństwa dla klientów. - Obecnie konkuruje się nie oprocentowaniem, a wprowadzaniem nowych usług i polepszaniem ich jakości - stwierdził J. Ostaszewski.Coraz więcej banków decyduje się na różnicowanie swej oferty detalicznej i kierowanie jej modyfikacji do poszczególnych grup klientów. Jednocześnie jednak następuje różnicowanie cen usług - od najmniejszych za najprostsze czynności, po wyższe, za bardziej wysublimowane.O wyrównywaniu poziomu bankowych propozycji dla klientów indywidualnych mogą świadczyć rozbieżności w rankingu kont osobistych. W jednym wygrywa Wielkopolski Bank Kredytowy, w innym - Citibank, gdzie indziej wreszcie Superkonto z PKO BP dystansuje Eurokonto z Pekao. Tymczasem skądinąd wiadomo, że nawet najlepsze dobre rady nie zastąpią własnych doświadczeń.

P.S.