Komisja Finansów Publicznych będzie rekomendować Sejmowi odrzucenie projektu nowelizacji ustawy o podatkach osobistych. Nie oznacza to jednak, że koalicja AWS-UW złożyła broń. Przeciwnie, podczas dzisiejszego posiedzenia Sejmu posłowie koalicyjni zgłoszą projekt jako wniosek mniejszości, który zapewne zostanie przyjęty. W ten sposób AWS i UW chwilowo odebrały opozycji możliwość blokowania prac nad podatkami.
O tym, że niedopuszczenie do uchwalenia nowelizacji to główny cel SLD mówili otwarcie szefowie Sojuszu. Mówili i robili wszystko, aby go zrealizować opozycyjni członkowie komisji i inni posłowie SLD. Najbardziej aktywny był Maciej Manicki, który zgłosił kilkaset poprawek do nowelizowanych ustaw. To dzięki niemu nie udało się w "normalnym" trybie opracować ustawy o PIT i skierować jej do drugiego czytania. Aby nowelizacja ta trafiła jednak pod obrady Sejmu, komisja musiała... ją odrzucić. I - oficjalnie - takie postępowanie będzie rekomendować Sejmowi. Jednocześnie poseł lub grupa posłów zgłosi ustawę do drugiego czytania jako wniosek mniejszości. Koalicja upiecze dwie pieczenie przy jednym ogniu. Po pierwsze, w takim przypadku drugie czytanie nie wymaga sprawozdania komisji. Po drugie, wniosek mniejszości nie podlega dyskusji. Do tego zmierzała inicjatywa posła Stanisława Kracika (UW), który chciał odrzucenia ustawy o PIT przez komisję.Prawne omówionePosła Kracika poparli niemal wszyscy członkowie komisji. Wczoraj późnym popołudniem komisja zdecydowała - przerywamy prace i odrzucamy projekt nowelizacji. Pomysł koalicji poseł Manicki określił jako grę taktyczną. Zapowiedział jednocześnie złożenie własnego wniosku mniejszości. To głównie jego poprawki blokowały do tej pory prace nad podatkami. Mimo to komisji udało się omówić nowelizację ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych. Zaakceptowała ona główne zmiany proponowane przez rząd - obniżenie stawki podatku do 30% w przyszłym roku i 28% w latach 2001-2002. W 2003 r. miałaby ona wynosić 24%, a rok później - 22%. Jednocześnie mają być zlikwidowane ulgi inwestycyjne. Ulgi straciłyby też zakłady pracy chronionej, obecnie zwolnione z obowiązku płacenia CIT. Ulgi ZPCh wygasłyby 1 lipca 2000 r.Jednocześnie posłowie uznali, że minister finansów ma obowiązek przeszacowywania wartości środków trwałych, o co zabiegały niektóre środowiska gospodarcze. Minister będzie musiał podnieść wartość środków trwałych, jeśli ceny dóbr inwestycyjnych wzrosną co najmniej o 10% względem ceny z trzeciego kwartału 1999 r. Jednak pierwsza aktualizacja wyceny może nastąpić dopiero za 2 lata. Według obecnie obowiązujących przepisów, minister mógł, ale nie musiał dokonywać aktualizacji. Sprawozdanie na temat ustawy o CIT również będzie dziś omawiane przez Sejm.O tym, że koalicja "coś szykuje" było wiadomo już od niedzielnego wieczoru. Wczoraj mówiono o tym w kuluarach, ale nikt nie chciał zdradzać szczegółów. Kruczków formalnych spodziewał się też SLD, którego przedstawiciele zapowiadali, że zrobią wszystko, aby przeszkodzić zabiegom AWS-UW. Jednak premier Jerzy Buzek był optymistą. - Wierzę, że koalicja zdąży z podatkami - deklarował wczoraj w Sejmie. Premier skrytykował posłów SLD za blokowanie prac nad podatkami. - Nie rozumiem ich postępowania - powiedział premier i nazwał opozycję "nieodpowiedzialną".Gra o czasAby wiara premiera się spełniła drugie czytanie nowelizacji ustaw podatkowych musi odbyć się w Sejmie już dziś. Wczoraj premier Buzek i marszałek Sejmu Maciej Płażyński rozmawiali na temat "kalendarza prac". Izba niższa parlamentu musi przeprowadzić jeszcze trzecie czytanie i skierować ustawy do Senatu tak, by ten zdążył je rozpatrzeć na posiedzeniu, które rozpoczyna się jutro. Jeśli koalicji uda się przebrnąć przez procedury w parlamencie, wszystko będzie zależało od prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego. Nawet, jeśli koalicji uda się przeprowadzić drugie czytanie nowelizacji ustaw o podatkach dochodowych nie oznacza to, że odniosła ona już zwycięstwo w batalii podatkowej. Opozycja może zgłaszać poprawki również w czasie drugiego czytania, co zresztą już zapowiedziała.
MAREK CHĄDZYŃSKI