System informatyczny dopiero w 2000 r.
Zakład Ubezpieczeń Społecznych reaktywuje swój stary system informatyczny, który działał do końca ub. roku - zapowiedział wczoraj Lesław Gajek, prezes Zakładu. Nowy, przygotowywany przez Prokom, będzie w pełni sprawny dopiero pod koniec 2000 r.Powrót do starego systemu jest konieczny, bo nowy działa tylko prowizorycznie i nie daje możliwości skutecznej kontroli płatników, co z kolei powoduje spadek wpływów do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Do chwili jego uruchomienia L. Gajek chce zatrudnić dodatkowo 2000 osób, które zajmowałyby się ściąganiem składek od nieuczciwych płatników. O tym, że zaległości w tej dziedzinie są duże może świadczyć fakt, iż po kontrolach przeprowadzonych do 5 listopada ZUS rozpoczął dochodzenia w sprawie odzyskania ponad 400 mln zł.Opóźnienia w tworzeniu systemu informatycznego powodują jednak konieczność przesunięcia niektórych terminów ustawowych. ZUS będzie mógł poinformować ubezpieczonych po raz pierwszy o stanie ich indywidualnych kont dopiero we wrześniu przyszłego roku, a nie - jak zakładano - w kwietniu przyszłego roku, a pierwsze losowanie OFE dla osób, które nie podpisały umowy członkowskiej, miałoby się odbyć nie w końcu grudnia br., ale pod koniec marca przyszłego roku.Pełna obsługa klientów ZUS, czyli kas chorych czy funduszy emerytalnych będzie możliwa dopiero pod koniec przyszłego roku, gdy zostanie uruchomiony nowy system. Zapewne do tego czasu OFE będą miały problemy z uzyskiwaniem należnych im środków. Do tej pory Zakład przesłał im ok. 1,6 mld zł.
M.S., PAP